Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Counter Strike to nasza praca

O zwycięstwie w tegorocznych finałach World Cyber Games i swoich pasjach opowiada kapitan drużyny Pentagram G-Shock Counter-Strike – Wiktor Wojtas, 20-letni student prawa w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie.

Podczas tegorocznych finałów World Cyber Games we Włoszech wasz zespół Pentagram G-Shock zdobył mistrzostwo świata w grze Counter Strike. Czy długo się przygotowywaliście do tegorocznych zawodów?
Wiktor Wojtas: Nasz zespół miał kilka zmian kadrowych, przez co skład, którym wygraliśmy, grał ze sobą około dwóch, trzech miesięcy. Dlatego też ciężko tutaj mówić o jakichś nadzwyczajnych przygotowaniach. Przed World Cyber Games we Włoszech mieliśmy kilka imprez, które w znacznym stopniu pozwoliły nam nabrać niezbędnego doświadczenia czy też pewności siebie. Gdy trenowaliśmy, nic nie wskazywało na to, że będziemy jednym z pretendentów do tytułu, jednak wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski i zagraliśmy bardzo dobry turniej.
 
Czy jest to wasz pierwszy sukces?
Nie jest to nasz pierwszy sukces, jednakże zdecydowanie największy. Wygranie WCG jest marzeniem każdego gracza. Po finale, gdy zmierzaliśmy w kierunku dziennikarzy, nadal nie wierzyliśmy, że udało nam się stanąć na najwyższym stopniu podium. Na pewno jest to uczucie, które każdy z nas zapamięta do końca życia. Poza wygraną WCG, w samym roku 2006 udało nam się zająć drugie miejsce na Samsung European Championship […] czy też pierwsze miejsce w zawodach Heyah Cybersport League, w których jedną z głównych nagród był wyjazd na Tajwan w celach promocji e-sportu. Jest jeszcze wiele tytułów, które udało nam się wywalczyć zarówno w Polsce, jak i za granicą, ale wydaje mi się, że ten rok jest jak do tej pory najbardziej udany.
 
W jednym z największych światowych konkursów dla pasjonatów gier komputerowych World Cyber Games 2006 brało udział 700 graczy z 70 krajów, łatwo było ich pokonać?
W World Cyber Games biorą udział najlepsze drużyny z całego świata. Nam przypadła cięższa strona drabinki, w której pokonaliśmy drużyny z Brazylii, Francji, Korei Południowej, Danii czy Szwecji, każda z tych drużyn zaliczana jest do czołówki światowej. Aby wygrać takie mecze, trzeba grać na 101% swoich możliwości, jeden błąd może zadecydować o porażce, tak więc nie było łatwo.
 
Ile gra w Counter Strike’a pochłania wam dziennie czasu?
Drużynowo gramy cztery dni w tygodniu, mamy z góry ustalone czasy spotkań i staramy się podchodzić do tego poważnie. Przed zawodami trenujemy więcej, często wymaga to pewnych wyrzeczeń, jednakże bez pracy nie ma efektów. Grę traktujemy jak pracę – pracę, która sprawia wiele przyjemności i pozwala podróżować po świecie.
 
Macie jeszcze czas na inne pasje?
Oczywiście że tak. Każdy z nas ma swoje pasje, które rozwija we własnym zakresie. W moim przypadku są to wszelkie sporty zespołowe, w szczególności koszykówka, jak również – ostatnio – squash, a na tym nie koniec. Wystarczy być w miarę systematycznym i nie tracić czasu na bezproduktywne siedzenie przed komputerem czy przesiadywanie całymi dniami przed telewizorem. Portret gracza komputerowego, który cały dzień spędza przed swoim komputerem, jest stereotypem. Aby osiągać wysokie wyniki w sportach elektronicznych, potrzebne są inne pasje, spotkania ze znajomymi – to wszystko jest ważne dla sprawności fizycznej, jak i psychicznej.
 
Zmagania w World Cyber Games to nie tylko Counter Strike, ale także FIFA Soccer 2006, Need for Speed: Most Wanted, StarCraft: Brood War, WarCraft III: Frozen Throne, Dawn of War: Winter Assault, Dead or Alive 4 oraz Project Gotham Racing 3. Dlaczego zatem wybraliście Counter Strike’a?
Wydaje mi się ze Counter Strike ma najwięcej do zaoferowania. Przede wszystkim jest to gra zespołowa, dzięki czemu człowiek nie traci kontaktu z rzeczywistością. Również, co może być zaskakujące dla wielu osób to to, iż taka gra może bardzo dużo uczyć. Człowiek uczy się pracy w zespole, uczy się rozwiązywać konflikty, a poza tym taka gra poprawia percepcje, refleks, zdolność kreatywnego myślenia. Counter Strike daje też możliwość poznawania ludzi z całego świata, uczenia się od nich. Gracz który podróżuje na różne turnieje, poznaje nowe kultury, rozwija się. Wraz z moją drużyną byłem w Stanach Zjednoczonych, Korei Południowej, Singapurze i w wielu innych miejscach.
 
Czym się zajmujecie na co dzień?
Studiuję w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie; obecnie jestem na drugim roku prawa. Również pozostali gracze uczą się: dwóch studiuje i dwóch uczy się w liceum, a niebawem również zostaną studentami. Grę traktujemy jak pracę, natomiast poza tymi dwoma zajęciami każdy z nas ma jeszcze wiele innych rzeczy na głowie.
 
Jakie kolejne zawody macie w planach?
W grudniu jedziemy na finały World Series of Video Games, które odbędą się w Nowym Jorku. Przez cały rok prowadzone były kwalifikacje do owego turnieju i zakwalifikowało się 8 najlepszych zespołów z całego świata. Od razu po zawodach WSVG, wybieramy się do Dallas, gdzie rozgrywany będzie jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w bieżącym roku. A przed tymi zawodami pojawimy się na targach komputerowych w Poznaniu, gdzie rozgrywane będą nieoficjalne mistrzostwa Polski.
 
Co zmienilibyście na polskiej scenie Counter Strike?
Mam nadzieję, że w niedługim czasie więcej firm zacznie postrzegać gry komputerowe jako dobry sposób na reklamowanie swojej marki. W Korei Południowej, Niemczech, Szwecji czy Stanach Zjednoczonych jest to już bardzo rozwinięte, gracze dostają wysokie pensje, jeżdżą po świecie na rożnego rodzaju pokazowe mecze czy też spotkania z kibicami. W Polsce jeszcze do tego długa droga, ale być może nasz sukces na World Cyber Games zdoła ruszyć to wszystko we właściwym kierunku.
 
Dziękuję za rozmowę.
 
Rozmawiała Grażyna Jancik