Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Dzień Bezpiecznego Internetu

Bezpieczeństwo w Internecie ma fundamentalne znaczenie i to nie tylko dla szeroko pojętych informatyków, programistów czy ekspertów od sztucznej inteligencji. Wystarczy przecież tylko chwila nieuwagi, by narazić na niebezpieczeństwo np. dane zgromadzone w chmurze czy środki finansowe na naszym internetowym koncie bankowym.

8 lutego, gdy obchodzimy Dzień Bezpiecznego Internetu, warto zdać sobie sprawę z dość oczywistego faktu: atakującemu wystarczy chwila nieuwagi ofiary, aby wykonać swoje zadanie. Ta nierówna walka, w której stale musimy być czujni, niestety nie będzie miała końca. Co możemy zrobić? Jest kilka prawd powtarzanych jak mantra przez każdego eksperta od bezpieczeństwa. Warto je sobie przypomnieć.

Hasła – pierwsze zabezpieczenie przed cyberatakiem

Używamy ich wszędzie, więc chcemy, aby były łatwe do zapamiętania. W przedbiegach odpadną tu czterdziestoznakowe hasła złożone z przypadkowych liter, cyfr i znaków specjalnych. Z drugiej strony – hasła powinny być trudne do odgadnięcia przez potencjalnego atakującego. Wszystkie imiona partnerów, zwierzątek domowych i hasła pokroju zaq12wsx także odpadają już na wstępie.

Dobre hasło to m.in. takie, które wykorzystujemy tylko w jednym serwisie. Jeśli z jakiegoś powodu zostanie on zhakowany, atakujący – dysponując takim unikalnym hasłem – nie będzie mógł rozszerzyć ataku na inne strony internetowe. Najlepiej jednak użyć oprogramowania zwanego menadżerem haseł, który w sposób bezpieczny przechowuje wszystkie nasze dane dostępowe.

Uwaga na wiadomości przychodzące

O hasłach powtarzają wszyscy, doskonale wiedzą o ich wadze również atakujący. Dlatego też w ostatnim czasie większość ataków przybiera bardziej osobisty wydźwięk. Hakerzy masowo wysyłają różnego rodzaju wiadomości – esemesy, wiadomości w mediach społecznościowych, maile – w których nakłaniają nas do zrobienia czegoś pozornie niewinnego.

Może to być kliknięcie na link, dopłacenie kilku groszy do „paczki, która została poddana kontroli wagowej” lub też prośba o podanie numeru blik „bo ktoś nam wysłał przelew”. W codziennej gonitwie łatwo o nieroztropność – klikamy na linki, podajemy dane karty lub logujemy się do strony, która udaje stronę bankową. I nieszczęście gotowe. Uważajmy więc i czytajmy dokładnie wiadomości. A w razie wątpliwości – poszukajmy w Internecie, czy treść nie jest typowym atakiem.

To, co wrzucasz do sieci, staje się publiczne

Jedna z częściej powtarzanych zasad wśród tzw. bezpieczników (czyli osób zajmujących się cyberbezpieczeństwem) brzmi: „Traktuj wszystko, co umieszczasz w Internecie, jako publiczne i dostępne dla każdego do końca świata”. Uważajmy więc, gdy wrzucamy zdjęcia z wakacji lub w relacji na żywo oznaczamy naszych znajomych. Daje to postronnym jasny sygnał, że na pewno nie ma nas w domu (co potencjalnie może skusić złodzieja). Chwalenie się nowym telewizorem w sieci też nie jest dobrym pomysłem. Pamiętajmy również, że większość zdjęć wykonywanych telefonem ma w sobie zaszyte tzw. meta dane, obejmujące m.in. dokładną lokalizację, w jakiej zostało zrobione zdjęcie.

Nie goń ślepo za okazją

W Internecie – jeśli coś jest zbyt piękne, aby było prawdziwe – to zwykle takie jest. Nie dajmy się zwieść „jedynej okazji” czy „pewnej inwestycji w krypto waluty”. Zdecydowana większość takich reklam ma na celu jedynie przyciągnięcie naszej uwagi, by tym łatwiej wykorzystać naszą łatwowierność i uśpić czujność, nim ktoś nas oszuka. Jeśli znajdziemy upragniony model telefonu w cenie o połowie niższej, niż standardowa, warto zweryfikować, czy sklep, który go sprzedaje, nie jest przypadkiem fałszywy.

Pomoc ze strony sztucznej inteligencji

Coraz więcej serwisów wprowadza dodatkowe zabezpieczenia przed cyberatakami, nierzadko oparte na algorytmach sztucznej inteligencji. Okazuje się, że sposób pisania na klawiaturze, szybkość obsługiwania myszką komputerową czy powtarzające się literówki mogą nas jednoznacznie zidentyfikować. Wtedy dany serwis może zareagować pomimo podania dobrego hasła do danej strony. Podobne algorytmy są rozwijane także na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, w Katedrze Uczenia Maszynowego.

W tym krótkim artykule dotknęliśmy tylko wierzchołka góry lodowej. Więcej informacji znajdą Państwo pod linkiem:

Cyberbezpieczeństwo – Dzień Bezpiecznego Internetu

Ale jeśli miałbym przekazać Państwu tylko jedną radę – zachowajmy zdrowy rozsądek i ufajmy swojej intuicji, gdy ta nas ostrzega. Lepiej dwa razy się zastanowić i zapytać o zdanie niż jednym zbyt szybkim kliknięciem pożegnać się z oszczędnościami swojego życia.

 

dr Tomasz Jach

Katedra Uczenia Maszynowego, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach

ekspert w zakresie cyberbezpieczeństwa