Pięknie i obco brzmiący tytuł przywodzący na myśl dalekie, śródziemnomorskie krajobrazy w rzeczywistości odnosi się do kawałka Polski.
Znający Warszawę od razu rozpoznają we Frascati tradycyjną nazwę obszaru położonego na wschód od Placu Trzech Krzyży, na tarasie dochodzącym do skarpy wiślanej. Jednak dla Ewy Kuryluk, malarki, pisarki, eseistki, historyka sztuki, współtwórczyni i członkini redakcji „Zeszytów Literackich”, Frascati to po prostu synonim domu. Czymś jeszcze ważniejszym, bo całym światem, był on dla matki autorki, Żydówki ocalonej od zagłady przez ojca, Karola Kuryluka, późniejszego ministra kultury w rządzie Cyrankiewicza, szefa PWN-u, wreszcie ambasadora w Wiedniu.
Ewa Kuryluk w niezwykle poruszający sposób opisuje powojenne losy swojej rodziny i domu, który na długie lata stał się azylem i piekłem jednocześnie. Zderza stalinowską szarzyznę z atmosferą domu, w którym bywają artyści światowej sławy, a tę pozornie idylliczną atmosferę – z mrocznymi tajemnicami domowników (pochodzenie matki, choroba psychiczna brata). Frascati to książka o tym nieuchwytnym elemencie, który sprawia, że rodzina trwa razem mimo dziejowych burz i prywatnych katastrof.
(pk)