Zderzenie dwóch niezwykłych osobowości, bardzo różnych, a jednocześnie silnie na siebie oddziałujących. Kiedy pierwsza powieść Thomasa Wolfe’a (Law) trafiła do rąk Maksa Perkinsa (Firth), ten był już jednym z najbardziej uznanych wydawców swoich czasów. Opanowany i raczej introwertyczny Perkins był szczególnie dumny ze swojego literackiego odkrycia, choć Wolfe, ze swoim nieokiełznanym talentem i trudną do opanowania osobowością, nie ułatwiał mu życia. Niekonwencjonalna przyjaźń, jaka ich połączyła, odmieniła życie każdego z nich na zawsze.

„Geniusz” to film, którego autorem jest John Logan – scenarzysta „Aviatora”, „Gladiatora”, „Skyfall” i „Spectre”. W rolach głównych zobaczymy wielokrotnie nagradzanych aktorów. Wśród nich znaleźli się laureaci Oscarów – Colin Firth i Nicole Kidman oraz nominowani do tego wyróżnienia Jude Law i Laura Linney. Prezentujemy oficjalny zestaw zdjęć z filmu oraz przytaczamy historie skompletowania tej wybitnej obsady. „Geniusz” w kinach od 22 lipca.

Pierwszym aktorem, który zainteresował się „Geniuszem”, był Colin Firth, zasugerowany scenarzyście filmu – Johnowi Loganowi przez A. Scotta Berga – autora książki „Max Perkins: Editor of Genius”. „W ciągu ostatnich trzydziestu pięciu lat nie widziałem aktora, który przypominałby bardziej Maksa Perkinsa. Są do siebie łudząco podobni, również pod względem intelektu i temperamentu”, wyjaśnia Berg. „Do momentu przeczytania książki Scotta nie miałem pojęcia o istnieniu kogoś takiego jak Max Perkins”, wyznaje Firth. „Znałem natomiast oczywiście pisarzy, z którymi współpracował. I to mnie z miejsca zainteresowało. To zawsze wielka przyjemność grać w projektach opowiadających o niezwykłych ludziach, którzy z różnych powodów na zawsze pozostali w cieniu historii”, kontynuuje aktor. „Colin był z nami praktycznie od samego początku. Przeczytał scenariusz prawie dziesięć lat temu i od tego czasu nie zrezygnował z zagrania Maksa Perkinsa”, wyjaśnia Logan.

Laura Linney pracowała już z Firthem w 2003 roku przy okazji „To właśnie miłość” Richarda Curtisa i nie mogła się doczekać ponownego spotkania z aktorem. „Doskonale ukazał szalenie inteligentnego, ale jednocześnie maksymalnie skrytego człowieka, który żył z obserwacji innych i wykorzystywał wszystkie swoje talenty, by radzić sobie z trudnymi osobowościami klientów”, wyjaśnia aktorka. „W Perkinsie jest pewna dobroć, zrozumienie różnicy pomiędzy dobrem a złem, nie tylko w literaturze, ale także w prawdziwym życiu. Colin idealnie nadawał się do takiej roli”, kontynuuje Linney. „Aktor zawsze pragnie pasjonować się tworzonymi przez siebie postaciami”, zauważa Firth, „ale w rzeczywistości rzadko kiedy udaje mi się nawiązać tak wielką jedność z rolą, jak w tym przypadku. Scenariusz dawał nam nieskończone możliwości kreacji, musieliśmy tak naprawdę nauczyć się ograniczać samych siebie, żeby nie przesadzić”, twierdzi aktor, który podziwia swojego bohatera – Maksa Perkinsa. „Można powiedzieć, że historycznie się w nim zadurzyłem. Książka Berga dała mi do zrozumienia, że o tym człowieku musi się dowiedzieć cały świat”.

Wiedząc, że nie musi obawiać się o udział Colina Firtha, reżyser Michael Grandage zwrócił się z propozycją roli Thomasa Wolfe’a do zaufanego aktora z londyńskich scen, Jude’a Lawa, z którym pracował wcześniej przy „Hamlecie” oraz „Henryku V”. „W pewnym sensie casting Jude’a sprawił, że mogłem wnieść do projektu coś swojego”, wyjaśnia Grandage. „Nie widziałem nikogo innego w tej roli, a gdy udało mi się przekonać innych do tego pomysłu, poczułem się nareszcie tak, jakby to był w stu procentach mój film”, mówi reżyser. „Byłem pod wielkim wrażeniem scenariusza. John Logan stworzył fantastyczną postać artysty, który nałogowo korzystał z życiowych przyjemności”, wspomina Jude Law, który nie miał wcześniej okazji pracować z Firthem przy tak dużym projekcie. „Bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język, a granie z nim było czystą przyjemnością”, nadmienia Law. Chemia między Perkinsem i Wolfe’em była kluczowym aspektem całego projektu, więc przed wejściem na plan Grandage zorganizował dwa tygodnie intensywnych prób. „Ten film nie mógłby angażować emocjonalnie, gdyby aktorzy odtwarzający Perkinsa i Wolfe’a nie byli przyjaciółmi, a mimo że w rzeczywistości Colin i Jude znali się wcześniej jedynie przelotnie, szybko wytworzyła się między nimi mocna więź. Widzowie zobaczą to na ekranie”, mówi reżyser „Geniusza”.

Nicole Kidman, wcielająca się w Aline Bernstein, uważa, że głównym wątkiem filmu jest próba zrozumienia relacji pomiędzy dwójką ludzi. „Scenariusz jest pełen błyskotliwych dialogów dochodzących przyczyn różnych ekranowych wydarzeń. Dlaczego ktoś decyduje się być z drugą osobą i co z tego ma? Dlaczego czasami nie jest w stanie sobie odpuścić? Dlaczego to, co dobre, potrafi przerodzić się w coś toksycznego?”. Kidman bardzo zabiegała o tę rolę, spotykając się kilkukrotnie z Loganem po przeczytaniu scenariusza. „Dopiero zaczynaliśmy casting do wszystkich ról, ale zadzwoniła do nas jej agentka i poprosiła o spotkanie z Nicole”, wspomina Grandage. „Gdy już do niego doszło, nie musiała mnie długo do siebie przekonywać. Doskonale znałem jej dokonania i byłem pewien, że wydobędzie przed kamerą całą tragiczną głębię Aline”, kontynuuje Grandage.

Gatunek: dramat/biograficzny
Produkcja:  Wielka Brytania/USA 2016
Reżyseria: Michael Grandage

Obsada: Nicole Kidman („Sekret w ich oczach”, „Paddington”, „Droga do zapomnienia”), Jude Law („Sherlock Holmes”, „Grand Budapest Hotel”, „Anna Karenina”, „360: Połączeni”), Colin Firth („Magia w blasku księżyca”, „Droga do zapomnienia”, „Szpieg”, „Jak zostać królem”), Dominic West („John Carter”, „Szepty”, „Johnny English: Reaktywacja”, „300”), Laura Linney („Piąta władza”, „Weekend z królem”, „Niewinna”, „Niania w Nowym Jorku”), Guy Pearce („Iron Man 3”, „Prometeusz”, „Gangster”, „Jak zostać królem”)