7 września ukazała się najnowsza płyta zespołu Happysad, "Nieprzygoda" Według lidera zespołu, płyta ta jest smutniejsza a zarazem dojrzalsza niż poprzednie dwie.

Surfując po Internecie można się przekonać, że płyta budzi dosyć skrajne emocje. Najciekawszy jest jednak fakt, że to co jednych drażni, innych zachwyca. Dotyczy to zarówno warstwy tekstowej jak i muzycznej. Teksty, według zwolenników, są poetyckie, zachwycają grą słów i rozlicznymi metaforami. Przeciwnicy zaś zarzucają grafomanię „od której można dostać niestrawności” i twierdzą, że teksy Happysad to „literackie horrorki” (muzykofilia.com). Podobnie jest jeśli chodzi o muzykę. Dla jednych zespół gra energetyczną, gitarową muzykę, i nie boi się eksperymentów. Dla innych muzyka ta jest wtórna i banalna. Kontrowersje budzi także okładka płyty. Internauci zarzucają, że jest ona kopią okładki Circa Survive. Wątpliwości nie sposób rozstrzygnąć arbitralnie, najlepiej wyrobić sobie własne zdanie słuchając płyty. Zespołu można także posłuchać na żywo podczas trasy koncertowej promującej płytę „Nieprzygoda”. Szczegóły (daty i miejsca) można sprawdzić na stronie zespołu – happysad.art.pl
(SP Records)