W dobie internetu coraz częściej spotykamy się z opiniami na temat wszystkiego – a idealnym polem na przedstawianie tego typu wypowiedzi jest internet, który przyjmie każdą informację. Także studenci także lubią wyrażać swoje zdanie o wykładowcach.
Nikogo nie dziwi już kolejny hejt na facebooku, forum, czy stronie przeznaczonej właśnie do tego. Nauczyliśmy się wyrażać opinie o wszystkim i wszystkich. Szukając dobrego lekarza, specjalisty w danej dziedzinie, od razu otwieramy komputer i szukamy rankingów, wypowiedzi, komentarzy. Chcemy trafić w dobre ręce. Problematycznym może być pojawianie się sprzecznych opinii na temat jednej osoby. A mamy przecież różne opinie o politykach, dziennikarzach, aktorach, a studenci miewają różne opinie o wykładowcach.
Konstruktywna krytyka czy krytykanctwo
Wydawało by się, że większość ludzi wie, czym różnią się te dwa słowa. Jednak śledząc wypowiedzi w internecie na różne tematy, odnosi się wrażenie, że Polacy są mistrzami krytykanctwa. Czy dlatego, że nie umieją uzasadnić swojej wypowiedzi, czy może dlatego, że w sieci można natknąć się tylko na same nieprzychylne wypowiedzi.
Internet sprzyja temu, aby nie brać odpowiedzialności za swoje słowa, nie ma też możliwości obrony osoby ocenianej, obrażanej. Zatem nigdy nie możemy się dowiedzieć, na ile słowa przeczytane w sieci są prawdziwe. Czy w takiej sytuacji warto się opierać na takich opiniach?
Studenci i opinie o wykładowcach
Młodzi ludzie już podczas pierwszych ćwiczeń czy wykładów wyrabiają sobie opinie na temat osoby prowadzącej zajęciach. Nie da się ukryć, wykładowcy są pod obstrzałem. Studenci starszych lat wymieniają się opiniami z pierwszakami, uprzedzają ich przed potencjalnymi problemami, sugerują, na które wykłady można nie chodzić, które są nudne. Jednak w świecie studenckim pojawia się o wiele więcej, niż w innej przestrzeni, pozytywnych opinii. Każdy student zauważa w wymagającym wykładowcy wartość, widząc efekty swojej nauki, czy rozwijającą się u siebie pasję do któregoś przedmiotu.
Oczywiście istnieje też taka grupa, która narzeka na każdego prowadzącego, ponieważ trafia na studia z przymusu albo zwyczajnie nie lubi się uczyć. Jednak faktem jest, że pozytywne opinie o wykładowcach zazwyczaj się pokrywają.
Warto zapoznać się ze znaczeniami słów: „krytyka” i „krytykanctwo” i uważać, żeby nie stać się hejterem. Ale też nie wolno zapomnieć, że opinie starszych kolegów, mogą być nieocenioną pomocą w wyborze ćwiczeniowca, wykładowcy czy promotora. Istotny jest również fakt, że, jeśli chodzi o sferę internetu, zadowoleni studenci, klienci, pacjenci zazwyczaj się nie wypowiadają, szkoda im na to czasu. A ci, którzy są niezadowoleni z usługi, często potrzebują miejsca, aby wyrzucić swoje emocje.