W kinach od 30 marca, (SPI)
ILUZJONISTA to film oparty na powieści Stevena Millhausera – laureata nagrody Pulitzera. Mieszanka magii, tajemnicy, władzy i namiętności z niezapomnianymi zdjęciami mistrza kamery Dicka Pope’a (Vera Drake, Sekrety i kłamstwa) stawia pytanie o granice rzeczywistości i siłę uczuć.
ILUZJONISTA to kryminał, który łączy w sobie romans, wielką politykę i czary. To również najnowszy film twórców oskarowych produkcji Miasta Gniewu i Bezdroży.
Człowiek znikąd – Eisenheim, wystawia w Wiedniu zdumiewające spektakle, które wzbudzają sensację i plotki o jego nadprzyrodzonych zdolnościach. Wkrótce zaczyna się nim interesować jeden z najbardziej wpływowych ludzi Europy, pretendent do tronu – Książę Leopold. Pewien, że iluzjonista jest jedynie sprawnym kuglarzem, książę zjawia się na jednym z przedstawień Eisenheima, by zdemaskować go w trakcie występu. Na scenę, do asystowania iluzjoniście, wysyła swą piękną narzeczoną, Sophie…
Jak daleko może się posunąć mężczyzna, by odzyskać miłość kobiety? Czy talent magika wystarczy by przekroczyć granicę między życiem i śmiercią? – Zadaniem każdego magika jest przypominanie nam o tajemnicy egzystencji, oraz inspiracja do chęci poznania tej tajemnicy. Widok sztuczki magicznej, lub iluzji sprawia, że człowiek dostaje dreszczy i zaczyna się zastanawiać, czy jednak nie ma czegoś ponad siły człowieka, niezależnie od tego czy konkretny magik je posiada, czy nie – tłumaczy reżyser Neil Burger. Czy nas widzów ogarnie dreszcz zaciekawienia? Czy uda nam się odgadnąć tajemnicę?