Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

inżynier na budowie

Inżynier – zawód z przyszłością

Specjaliści zajmujący się rynkiem pracy są zgodni – po zawirowaniach związanych z pandemią COVID-19, sytuacja stabilizuje się. Większość firm dostosowała się do nowych realiów i radzi sobie świetnie. W związku z rozwojem wielu branż zapotrzebowanie na specjalistów jest naprawdę bardzo duże.

Jak wynika z raportu przygotowanego przez ManpowerGroup (Barometr ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia) IV kwartał 2021 r. będzie niezwykle intensywny, jeśli chodzi o poszukiwania pracowników w przemyśle, a zapotrzebowanie na specjalistów najwyższe od początku pandemii. Z badań przeprowadzonych na potrzeby raportu wynika, że więcej niż co czwarta firma planuje zwiększenie zatrudnienia, natomiast 66% ankietowanych zamierza utrzymać zatrudnienie na niezmienionym poziomie. Możemy więc wnioskować, że pracodawcy oswoili się już z nową rzeczywistością i ponownie skupią się na rozwoju firm i zespołów pracowników. Ponad 80% polskich pracodawców deklaruje trudności związane ze znalezieniem pracownika z odpowiednimi kwalifikacjami – mówi Karolina Grula, ekspert rynku pracy w Manpower. To naprawdę wysoki odsetek, jednak polski rynek nie jest pod tym względem wyjątkiem. W skali globalnej mówimy o 69% niedoboru talentów. Bez wątpienia, jednymi z najtrudniejszych do pozyskania specjalistów są inżynierowie, szczególnie w branży logistycznej oraz w sektorze produkcji przemysłowej. Przewidujemy, że tendencja ta utrzyma się jeszcze przez kilka kolejnych lat. Wykwalifikowani specjaliści znający się na planowaniu produkcji, logistyce czy handlu mogą być spokojni o zatrudnienie oraz o wysokość zarobków – twierdzi ekspertka.

Skąd boom na pracowników?

Pandemia COVID-19 znacznie przyspieszyła postęp rewolucji przemysłowej, której jesteśmy świadkami. Realia rynkowe wymusiły na firmach znaczące zmiany, zwłaszcza w obszarze produkcji oraz łańcucha dostaw. Automatyzacja produkcji i wprowadzenie nowych technologii wymaga od pracowników odpowiednich umiejętności oraz świadomości procesów technologicznych – tłumaczy Karolina Grula. Zmiany w technologiach wymuszają potrzebę zdobycia choćby elementarnej wiedzy związanej z obsługą i pobieżnym programowaniem sterowników PLC. Jest to jeden z przykładów tego, jak bardzo technologia wpływa na każdy zawód z obszaru przetwórstwa, produkcji przemysłowej, budownictwa czy innowacji. Szybkość tego procesu sprawiła, że nie wszyscy zdążyli podnieść swoje kwalifikacje. Pracownicy dysponujący odpowiednimi kompetencjami cyfrowymi są więc szczególnie pożądani na rynku pracy. Należy również zaznaczyć, że na czas pandemii wiele firm zawiesiło procesy rekrutacyjne. Obecnie, są one przywracane, a pracodawcy z sektora produkcji przemysłowej zgłaszają największą od dwóch lat chęć pozyskiwania nowych talentów. W połączeniu z niedoborem kandydatów skutkuje to znacznymi trudnościami w znalezieniu wykwalifikowanego personelu – wyjaśnia.

Wiele branż przeżywa rozkwit

Inżynierowie poszukiwani są również w branży energetycznej. Rosnąca dbałość o środowisko sprawia, że rozwój tego sektora rynku coraz wyraźniej podąża w kierunku odnawialnych źródeł energii. Wg portalu kierunekenergetyka.pl, w ciągu najbliższych 10 lat ilość energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł ulegnie potrojeniu. Przedsiębiorstwa zajmujące się np. fotowoltaiką czy energią wiatrową, pracują przy pomocy wysoce zaawansowanych technologii, w związku z czym potrzebują odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Dbałość o środowisko nie wynika jedynie z odgórnych nakazów. Bardzo często wpływ na wybór technologii ma również konsument – tłumaczy Karolina Grula. Nacisk na stosowanie opakowań oraz pojemników z recyclingu lub nadających się do ponownego użytku jest coraz bardziej powszechny. To znów stwarza nowe możliwości dla inżynierów.
Do równowagi wraca również branża automotive. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w pierwszym półroczu 2021 r., z polskich fabryk wyjechało ponad 234 tys. nowych pojazdów. Jest to prawie 17% więcej niż w roku ubiegłym. Dodatkowym impulsem do zatrudniania nowych i wykwalifikowanych pracowników jest polityka klimatyczna UE, która wpływa na zmiany technologiczne w procesach produkcyjnych branży automotive. Warto zaznaczyć, że polski rynek nadal jest atrakcyjny dla potentatów. Otwierane są nowe fabryki, skoncentrowane na wprowadzanie innowacji technologicznych (w tym produkcji samochodów elektrycznych).
Coraz lepiej radzą sobie również firmy związane z rynkiem paliwowym. Luzowanie obostrzeń związanych z pandemią sprawiło, że ludzie znów zaczęli podróżować, ożywił się sektor dostaw i usług. Jak podaje portal e-petrol.pl, wzrost zapotrzebowania na benzynę i olej napędowy jest większy niż oczekiwano. Zwiększone zyski rafinerii sprawiają, że pracodawcy z rynku paliwowego jasno deklarują chęci zwiększenia zatrudnienia, ze szczególnym nastawieniem na wykwalifikowanych specjalistów. Powrót do globalnego poziomu popytu na paliwo sprzed pandemii spodziewany jest już na początek przyszłego roku.
Pozytywne sygnały możemy zaobserwować także w branży budowlanej. Według portalu inżynieria.com, pandemia dała impuls do wprowadzenia zmian w polskim budownictwie. Właściciele firm zauważyli konieczność skłonienia się ku większej automatyzacji i digitalizacji. Więcej elementów powinno być budowanych w fabrykach, na taśmach montażowych. Zmienić należy także sposób zarządzania budowami. Do realizacji tych wszystkich zadań potrzebni są odpowiednio wykształceni ludzie, których obecnie brakuje na rynku pracy. Według danych Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa rozwija się rynek mieszkaniowy, magazynowy, infrastruktury, a także hal przemysłowych. Spodziewana ilość nowych inwestycji, w tym także drogowych, jeszcze bardziej zwiększy zapotrzebowanie na branżowych fachowców.

Jak odnieść sukces w branży?

Biorąc pod uwagę powyższe kwestie, możemy śmiało stwierdzić, że wybór studiów inżynierskich to bardzo trafna decyzja. Czy jednak sam wybór kierunku gwarantuje nam sukces zawodowy? Oczywiście samo podjęcie studiów nie jest gwarantem sukcesu, jednak z pewnością jest pierwszym krokiem na drodze rozwoju zawodowego – mówi Karolina Grula. Wybierając specjalizację warto pamiętać, że branże związane z automatyzacją czy robotyzacją są raczej „pewniakami”, jeśli chodzi o stabilność zatrudnienia. Ważne, aby już na początku studiów podjąć odpowiednie praktyki i staże. Doświadczenie jest jednym z ważniejszych czynników, które wpływają na wybór danego kandydata – dodaje. Z powodu braków kadrowych, pracodawcy bardzo chętnie angażują studentów do udziału w projektach, których efekty prezentują później na targach branżowych. Praktykanci wykonują wiele zadań, dzięki którym nabierają koniecznego doświadczenia. Jest to mocno punktowane przez potencjalnego pracodawcę. Warto więc korzystać z możliwości udziału w tego typu przedsięwzięciach. Dzisiejsze realia rynkowe wymuszają wielokierunkowość rozwoju oraz nieustanne śledzenie nowinek branżowych. Regularne dokształcanie się jest więc koniecznością. Warto zaznaczyć, że młodzi ludzie, którzy mają odpowiednie wykształcenie oraz doświadczenie, a także są otwarci na rozwój stają się naprawdę łakomym kąskiem dla rekruterów – przekonuje Karolina Grula. Student po ukończeniu kierunku technicznego, z tytułem inżyniera czy magistra inżyniera, ze znajomością języka obcego oraz kilkumiesięczną praktyką, bez problemu rozpocznie pracę w jednej z dużych instytucji.

Jak widać wybór studiów, a następnie kariery zawodowej inżyniera to bardzo dobry wybór, dający gwarancję stabilnego zatrudnienia. Możliwość rozwoju, udział w ciekawych projektach czy międzynarodowa współpraca z innymi firmami to także niewątpliwe plusy, które zapewni nam obranie tej ścieżki zawodowej. Jeśli dodamy do tego mnogość ofert pracy, atrakcyjne zarobki oraz korzystne prognozy rynkowe, z pewnością możemy uznać inżyniera za zawód z przyszłością.

Łukasz Pieńkowski