Korea Południowa jako pierwsze pastwo na świecie wpadła na konkretny pomysł, jak walczyć z uzależnieniem od Internetu.

W Korei Południowej ponad 90 procent gospodarstw domowych ma dostęp do szerokopasmowego Internetu. Polska jeszcze na pewno jakiś czas nie osiągnie takiego wyniku, ma to jednak, wbrew pozorom, także swoje plusy. Im mniej użytkowników, tym mniej uzależnionych od globalnej sieci. Kiedy liczba ludzi, którzy nałogowo zasiadają przed komputerem stanie się niepokojąca, będziemy mogli skorzystać z doświadczeń rządu Korei Południowej. Stworzył oni pierwszy obóz dla tych, którzy nie potrafią normalnie funkcjonować bez sieci. Uzależnienie od Internetu jest równie poważne jak inne nałogi. Chorzy nie mogą powstrzymać się od korzystania z sieci, a kiedy ten dostęp zostanie im ograniczony mogą być agresywni.
Podczas terapii będą odbywać się sesje i zajęcia terapeutyczne, a także intensywne ćwiczenia fizyczne. Uczestnicy nie będą mogli korzystać z Internetu, będą mieli tylko możliwość przez godzinę dziennie korzystać z telefonu komórkowego. Obóz cieszy się dużym zainteresowaniem, o jedno miejsce stara się ponoć pięć osób. Koreański rząd przewiduje w związku z tym podwojenie liczby miejsc w przyszłym roku.