Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Konto dla studenta, cz. 2

Wybór konta nie jest rzeczą prostą: w gąszczu ofert różnych banków można się łatwo zgubić. Jednak studenckie konto to inwestycja na przyszłość. Warto więc nad nim – jak nad każdą inwestycją – głębiej się zastanowić.

Rozpoczynając poszukiwania odpowiedniego konta studenckiego, powinniśmy przede wszystkim szczegółowo zapoznać się z ofertą banków. Najszybciej i najłatwiej możemy to zrobić poprzez stronę internetową. Każdy bank na swoim www w zakładce Klienci indywidualni posiada informacje na temat kont studenckich. Są tam szczegółowo opisane możliwości, jakie nam daje konto, oraz opłaty, jakie musimy uiścić. Jeżeli będziemy mieć dodatkowe pytania, odpowiedź uzyskamy pod podanym na stronie internetowej banku numerem infolinii. Warto także zajrzeć na renomowane serwisy finansowe – takie jak Bankier.pl, Expander.pl czy Money.pl – które mieszczą wiele informacji o bankach, ciekawych ofertach, nowościach, a także dają możliwość porównania oferty wybranych przez nas banków.

Nie wybierajmy konta metodą prób i błędów. Testując kolejne oferty, stracimy przede wszystkim czas. Zamknięcie konta i otwarcie kolejnego wiąże się bowiem w większości przypadków z wizytą w banku. Ponadto, otwierając kolejne konto, musimy czekać jakiś czas na wydanie karty i PIN-u. Wreszcie, kiedy zmieniamy często bank, stajemy się mało wiarygodnym klientem, a banki cenią sobie osoby, które mają konto u nich dłużej (Jest to ważne np. jeżeli staramy się o kredyt czy debet: możemy wtedy otrzymać niżej oprocentowany kredyt lub większy debet).

Indywidualizm

Na co zatem powinniśmy zwrócić uwagę szukając studenckiego konta? Przede wszystkim warto zastanowić się, jakie mamy oczekiwania w stosunku do naszego studenckiego rachunku. Zweryfikujmy, czy będziemy korzystać z bankowości tradycyjnej, a tym samym większość spraw załatwiać w placówce banku (wtedy większe znaczenie ma dostępność placówek), czy raczej zdecydujemy się na korzystanie z konta przez Internet (wówczas zwróćmy uwagę na ofertę w ramach bankowość elektronicznej).

Oprócz sposobu korzystania z konta ważne jest także to, do czego ma nam ono służyć. Czy chcemy na koncie gromadzić środki, czy może szukamy konta z możliwością pożyczenia pieniędzy (np. debetu)? Z jednej strony warto uzależnić wybór konta od indywidualnych potrzeb, z drugiej jednak poszukać takiego z dużymi możliwościami. Istotne jest w tym przypadku spojrzenie w przyszłość – czy niektóre z nich nie będą nam potrzebne za kilka lat (np. większy debet). Wybierając konto dające nam wiele opcji, możemy aktywować tylko te, które nas interesują. Zwróćmy jednak uwagę, ile kosztują dodatkowe usługi: może się bowiem zdarzyć tak, że jeżeli aktywujemy wszystkie, koszt prowadzenia konta będzie zbyt wysoki na studencką kieszeń.

Opłaty

Kolejnym ważnym wyznacznikiem wyboru konta powinien być miesięczny całkowity koszt utrzymania konta. Zwróćmy zatem uwagę, czy oraz ile musimy zapłacić za otwarcie i prowadzeni konta, wydanie karty (i jej duplikatu), zastrzeżenie karty, a także za przelewy, zlecenia stałe, dostęp do konta przez Internet, WAP i telefon (komórkowy lub stacjonarny), a nawet za SMS-a o stanie konta. Wystarczy, że każda z tych usług będzie kosztować 50 gr lub 1 zł, a uzbiera się spora suma. Niektóre banki nie pobierają żadnych opłat za większość z wymienionych usług od posiadaczy konta studenckiego. Trzeba także uważać na opłaty, które są uzależnione od częstotliwości korzystania z naszego rachunku, np. jeżeli nie zapłacimy kartą w ciągu miesiąca określoną ilość razy, opłata miesięczna za obsługę karty będzie wyższa.
Bankomaty

Sprawą nie do przecenienia jest ilość i dostępność bankomatów naszego banku, ponieważ w tych bankomatach nie zapłacimy prowizji za wybranie pieniędzy. – Opłaty za wybieranie pieniędzy z bankomatów innych sieci są najczęściej tak wysokie, że bardziej opłacać się będzie otwarcie rachunku w banku, którego bankomat mamy pod ręką, nawet jeśli opłata za jego prowadzenie będzie wyższa niż u konkurencji – tłumaczy Paweł Majtkowski, specjalista z Expander.pl. Przecież nie będziemy za każdym razem jechać na drugi koniec miasta w poszukiwaniu odpowiedniego bankomatu. Wybierzmy raczej taki bank, którego bankomaty mamy blisko miejsca zamieszkania czy uczelni.

Na minusie

Wybierając konto studenckie powinniśmy także zwrócić uwagę, czy istnieje możliwość pożyczenia od banku pieniędzy w postaci debetu, karty kredytowej lub kredytu. – Wbrew pozorom dobra karta płatnicza może się bardzo przydać, na przykład przy wyjazdach zagranicznych czy płatnościach internetowych. Standardowo wydawana karta do konta nie ma takiej funkcjonalności, a zatem trzeba sprawdzić, czy bank daje jakąś alternatywę, w postaci np. karty embosowanej czy wirtualnej – tłumaczy Michał Macierzyński, analityk z Bankier.pl.

Jeżeli możliwość uzyskania debetu będzie dla nas wyznacznikiem przy wyborze konta, zorientujmy się, jakie warunki musimy spełnić, aby ten debet otrzymać, np. czy musimy mieć regularne wpływy na konto, w jaki sposób wysokość debetu zależy od kwoty wpływów na konto czy czasu, jaki minął od otwarcia rachunku.

Opcje dodatkowe

Do ostatecznego wyboru mogą przyczynić się także dodatkowe korzyści, jakie oferuje nam bank. Jeżeli często robimy zakupy czy chodzimy do kina, możemy dzięki naszej karcie uzyskać wiele zniżek. I tak konto studenckie z ubezpieczeniem zaoszczędzi nam dodatkowego ubezpieczenia na uczelni. Wybierając konto możemy także wspomóc naszą uczelnię lub organizację (np. WOŚPW), dzięki karcie affinity – bank przekaże część prowizji pobieranej przy każdorazowym użyciu karty na dany cel.

Wybór konta studenckiego bardzo często nie jest wyborem na pięć lat, ale na całe życie. – Wybór konta studenckiego powinien być dokonany bardzo rozważnie. Dla wielu studentów może to być wybór nawet na kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Tak bowiem działa nawet nie lojalność, co siła przyzwyczajenia i bariery w postaci zaciągniętego kredytu, ustanowionych stałych zleceń czy poleceń zapłaty. Nasz numer rachunku poznaje w końcu pracodawca, urząd skarbowy, rodzice i znajomi – podkreśla Michał Macierzyński, analityk z Bankier.pl.