Spotkanie przepełnione było ciekawą dyskusją na tematy, które porusza sama książka. Nie brakowało refleksji dotyczących kondycji współczesnej sztuki, w których obok autora głos, zarówno krytyczny, jak i optymistyczny, zabrała Krystyna Czerni. Natomiast na tematy nawiązujące do kwestii religijności odpowiadał Tadeusz Bartoś, który zwrócił uwagę na zaakcentowany w książce społeczno-publiczny- zwyczajowo-obyczajowy wymiar polskiej religijności oraz na symbolikę przedstawionych sytuacji w książce. Całe spotkanie nie było nudną wymianą myśli, lecz wypełnione było licznymi dowcipnymi odpowiedziami i dygresjami najczęściej płynącymi z ust Pawła Huellego i jego wydawcy Jerzego Illga. Dodatkowo zaś czytane fragmenty książki wprowadzały uczestników spotkania w jej klimat i nastrój.

Akcja powieści rozgrywa się w Gdańsku i obejmuje zaledwie jeden dzień z nieokreślonej dokładnie przyszłości. Obraz meczetów stojących obok kościołów jest na porządku dziennym, dodatkowo zaś Gdańsk od czasu do czasu paraliżowany jest wybuchami bomb. W teatrze zaś zorganizowano sesję fotograficzną, która ma stać się zaczątkiem dzieła, jakim jest namalowanie Ostatniej Wieczerzy. Przyjaciele zmierzający na sesję zmierzyć się będą musieli z nieoczekiwanymi okolicznościami, własną przeszłością i dokonanymi wyborami.

Przemiła atmosfera spotkania, niezwykle interesujące spostrzeżenia odpowiadające na fundamentalne pytania dotyczące roli sztuki i religii w dzisiejszym świecie oraz sama osoba autora powieści sprawiły, że miłośnicy pióra Pawła Huellego wyszli z PWST z poczuciem dobrze spędzonego wieczoru.