Wielkie obłoki księżycowego pyłu mogłyby osłonić naszą planetę przed Słońcem i powstrzymać efekt cieplarniany – informuje "New Scientist."
Pomysłodawcą takiego pyłowego parasola jest Curtis Struck z Iowa State University w Ames. Miałby on powstać w ostateczności, gdyby rządom nie udało się powstrzymać efektu cieplarnianego.
Cząsteczki pyłu księżycowego mają odpowiednie wymiary do rozpraszania światła Słońca. Gdyby umieścić je w formie obłoków w dwóch precyzyjnie dobranych pozycjach na orbicie Księżyca, każdy z nich przemieszczałby się pomiędzy Ziemią a Słońcem raz na miesiąc, blokując światło przez około 20 godzin w miesiącu. Co prawda przez pozostały czas obłoki pyłu dodatkowo oświetlałyby Ziemię, ale w ostatecznym bilansie światła byłoby mniej.
źródło: PAP – Nauka w Polsce