Przedłużający się czas pracy i nauki zdalnej może działać demotywująco. Brakuje nam kontaktu ze znajomymi z uczelni czy koleżankami i kolegami z pracy, zmiany otoczenia. Konieczność zachowywania dystansu społecznego oraz wprowadzane restrykcje ograniczają również możliwości naszej aktywności towarzyskiej.Podpowiadamy, jak w warunkach home office’u nie stracić motywacji.

Pierwszy krok, który warto podjąć, to wyeliminowanie z naszego miejsca pracy wszystkiego, co nas demotywuje i rozprasza. Jednymi z najczęstszych demotywatorów są niekomfortowe warunki pracy: zbyt głośno ustawione radio, brak świeżego powietrza, awarie sprzętu, na którym pracujemy (zawieszający się komputer czy też drukarka). Poważnym demotywatorem jest także cyberslacking, czyli surfowanie po internecie w godzinach pracy, któremu podczas pracy zdalnej szczególnie trudno się oprzeć. Z badań wynika, że co drugi pracownik marnuje w ten sposób codziennie pół godziny. Demotywujący może także być bałagan, zwłaszcza na biurku. Z jednej strony tracimy czas na poszukiwanie dokumentów (może to być nawet 150 godzin rocznie), z drugiej widok sterty spraw do załatwienia sprawia, że nie mamy ochoty w ogóle się za nie zabierać.

Określ cel

Kolejny krok prowadzący do zmotywowania się, to określenie celu. Musimy wiedzieć, po co podejmujemy jakieś działania, jakie mają nam przynieś efekty, dla nas, a także w szerszym kontekście dla firmy. Takie cele muszą być jak najbardziej doprecyzowane. Jeżeli będziemy działać tylko pod presją strachu, np. o utratę pracy, strachu przed przełożonym, to nie zadziała mechanizm automotywacji. Warto także, przygotowując trudne lub nużące zadania (np. raport-podsumowanie roczne sprzedaży), wyznaczyć sobie dodatkowy cel np. zdobędę 5 klientów i tym samym uzyskam środki na zakup wymarzonego gadżetu. Wtedy automotywacja będzie jeszcze większa. Powinniśmy spisać sobie ustalone cele, a także określić sposoby ich osiągnięcia i założyć czas realizacji.

Przygotuj plan działania

Aby skutecznie działać i być odpowiednio zmotywowanym, trzeba przygotować szczegółowy plan. Rozpiszmy nasze zajęcia na poszczególne dni i określmy, ile czasu zajmie nam wykonanie danego zadania. Plan na kolejny dzień trzeba przygotować pod koniec dnia poprzedniego. Wtedy rano będziemy zmotywowani przystępować do zaplanowanych już zadań. Jeżeli zaczniemy planować rano zadania na dany dzień, to prawdopodobnie przeciągnie się to do południa. Dobrym sposobem na podwyższenie automotywacji jest wykonanie w pierwszej kolejności najbardziej nielubianych zadań. Po ich zakończeniu odczujemy ulgę i będziemy bardziej zmotywowani do kolejnych działań (tych już bardziej przyjemnych). Zostawienie na koniec dnia zadań nieprzyjemnych sprawi, że myślenie o nich cały dzień bardzo nas zdemotywuje. W realizacji bardzo trudnych i czasochłonnych zadań pomocna jest także technika tzw. „strugania” – to praca nad jakimś zadaniem, polegająca na odłupywaniu po kawałku, aż wszystko zostanie wykonane. Może się okazać, że wykonywanie jakiegoś zadania codziennie po 15 minut, sprawi, że pod koniec tygodnia będzie gotowe.

Bądź optymistą!

Warunkiem automotywacji jest optymizm. Negatywne nastawienie do podejmowanych działań sprawia, że nie udaje nam się ich wykonać w całości. Warto także poszukać w swojej pracy osób pozytywnie nastawionych do wykonywanych obowiązków, pełnych pasji, zmotywowanych, a nie narzekających. Mówi się, że pozytywną energią można się zarazić, negatywną niestety też. Chociaż to może truizm – uśmiechajmy się, i to nie tylko podczas rozmowy face to face, ale nawet przez telefon – radosny nastrój słychać w słuchawce. Pomocne jest także zastosowanie afirmacji (np. po przez mówienie pozytywnych zdań). Zamiast „nie dam rady” „nie chce mi się” mówmy: „chcę”, „mogę”, „dam radę”. Skupmy się na pozytywnych aspektach i zawsze pamiętajmy o najprzyjemniejszym – zakończeniu zadania. Warto już podczas jego rozpoczynania wyobrazić sobie efekt końcowy i to, co będziemy wtedy czuć: dumę, satysfakcję, radość. Pomocne w motywacji są także… witaminy, zwłaszcza uzupełnianie tych, które szybko zużywają się podczas stresu, np. witaminy B (niedobór powoduje niepokój, depresję, drażliwość), witaminy C (wspomaga procesy umysłowe). Niezbędne są także potas, jod, cynk – ułatwiają zachowanie koncentracji, magnez – dzięki niemu łatwiej nam radzić sobie ze stresem, żelazo – jego niedobór powoduje ogólne zmęczenie organizmu, zarówno fizyczne, jak i umysłowe. Uzupełnienie tych witamin sprawia, że mamy większą wydajność, lepszą koncentrację i więcej energii do działania, czyli wszystko co ułatwia zmotywowania się do pracy.