"Sposobów na dobrą zabawę na pewno jest wiele i wiem że studenci to ekipa bardzo pomysłowa, od tak zwanych lekkich do zabaw ciężkiego kalibru… " – o juwenaliowym imprezowaniu opowiada DJ Adamus.
Dlaczego jest pan obecny na tegorocznych juwenaliach?
DJ Adamus: Oto chyba trzeba spytać organizatorów… ale tak na prawdę, mam nadzieję, że moje granie rok i dwa lata temu się spodobało. W tym roku zresztą trochę skład się rozszerzy, bo przyjadę razem z Mafia Mike’iem, jako duet Wet Fingers, więc na pewno set będzie bardzo energetyczny i taneczny, na pewno nie zabraknie naszego utworu Hi Fi Superstar.
Czy może pan opowiedzieć o najlepszych juwenaliach na jakich pan grał? A może spotkało pana coś zabawnego?
Myślę, że najlepiej wspominam swoje pierwsze juwenalia, jeszcze jako student, choć na nich nie grałem, ale to ze względu na atmosferę. Nie da się opisać, co wtedy się działo, to jeszcze na moim pierwszym roku studiów. Jeżeli chodzi o granie i wesołe juwenalia, to każde są niepowtarzalne, ale najbardziej lubię atmosferę wspólnego imprezowania. Ma to coś wspólnego z festiwalową atmosferą.
Jaki jest sposób na dobrą zabawę na juwanaliach?
Sposobów na dobrą zabawę na pewno jest wiele i wiem że studenci to ekipa bardzo pomysłowa, od tak zwanych lekkich do zabaw ciężkiego kalibru… ale nie ma żadnych ograniczeń. Na pewno my postaramy się zadbać o atmosferę, a wiemy, że muzyka dla każdego jest ważna, jeżeli ktoś nie jest wrażliwy na dobrą muzykę, ten nie do końca będzie się dobrze bawił. Muzyka powinna być ważna w naszym życiu. Tak więc przepis: muzyka i atmosfera odpowiednia, i powinno być bardzo OK!
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Grażyna Jancik
