Każdy chciałby pamiętać lepiej, więcej i dłużej. Psychologia i neurobiologia potrafią wskazać, jak można pamięć poprawić. Środki chemiczne, organizacja uczenia, mnemotechnika potrafią zdziałać cuda.
Powiększ swój twardy dysk
Czy nasza pamięć jest w stanie przyjąć takie obciążenie? Ilość informacji, którą należy przyswoić, jest bliska granicy wydolności pamięci studenta. Czy można tę wydolność zwiększyć? Odpowiedź brzmi – tak! Znajomość psychologii i neurobiologii pamięci wskazuje, jak to robić.
Pamięć jest zjawiskiem złożonym, polegającym na tworzeniu, przechowywaniu, przywoływaniu i interpretacji śladów pamięciowych. Każdy z tych procesów ma inne podłoże neurobiologiczne i przebiega optymalnie w innych warunkach.
W wyniku wrażenia związanego z informacją, uznaną przez mózg za istotną (olbrzymia ilość bodźców zmysłowych jest z miejsca odrzucana) tworzy się ślad pamięci natychmiastowej, trwający sekundy. Jeżeli informacja nie jest ważna, ślad rozpływa się i znika. Wystarczy on jednak do zapamiętania numeru w książce telefonicznej – potrwa do jego wstukania. Jeżeli informacja jest istotniejsza, ślad taki przekształca się w ślad pamięci krótkotrwałej, trwający minuty, a nawet godziny. Jego tworzenie nazywamy zapamiętywaniem. Ten typ pamięci wykorzystujemy ucząc się w ostatniej chwili do egzaminu. Informacje naprawdę ważne trzeba zapamiętać na długi czas, często na całe życie. W procesie zwanym konsolidacją ślad pamięci krótkotrwałej zostaje zastąpiony śladem pamięci długotrwałej, związanym z przebudową połączeń w mózgu.
Kilka wskazówek
Znajomość tych procesów daje cenne wskazówki, jak się uczyć. Zapamiętanie wymaga dużej czujności mózgu. Gdy jesteśmy senni i zmęczeni w czasie opanowywania nowego materiału ślady tworzą się powoli i nic „nie wchodzi nam do głowy”. Uczenie się w takim stanie to strata czasu. Albo trzeba się przespać, albo – jeżeli presja czasu na sen nie pozwala – rozbudzić, choćby zimnym prysznicem. Natomiast konsolidacja przebiega najlepiej, gdy mózg wyłącza się z kontaktu z otoczeniem: w stanie drzemki lub „bezmyślnego” wypoczynku. Stąd po intensywnej nauce relaks i drzemka są bardzo korzystne.
Mocne wrażenia = lepsza pamięć
Metody wspomagania i poprawiania pamięci są rozmaite – niektóre opierają się na poprawie komfortu pracy komórek nerwowych, inne wykorzystują metody psychologiczne, pozwalające lepiej organizować magazyny pamięci i szybciej wyciągnąć dane lub utrwalić ślady pamięciowe.
Brak tu miejsca na omówienie korzystnych efektów zdrowej diety, wspomnijmy przynajmniej, że dostarczanie pewnych składników, takich jak lecytyny, zawarte w soi, a także przeciwutleniacze (ogólnie warzywa i owoce, im bardziej intensywnie ubarwione, tym lepiej) jest korzystne i stosowane przez amerykańskich studentów w okresie sesji.
Szczególną uwagę należy poświęcić mnemotechnice. Łatwe do wyuczenia się sposoby tworzenia kojarzeń pozwalają „raz na zawsze” zapamiętać dane liczbowe.Na przykład wysokość góry Fudżi w stopach, 12 365, kojarzymy z rokiem (miesiące i dni). Listy przedmiotów zapamiętamy przez tworzenie skojarzeń między nimi, przy czym trzeba tu wyzbyć się wstydu i puścić wodze fantazji, aby były „mocne” – najlepiej krwawe lub obsceniczne (Ramka 3).
Skojarzenia budzące emocje są dobrze pamiętane – silne emocje utrwalają ślad pamięciowy. Wszyscy (prawie) pamiętamy dokładnie okoliczności, w których dowiedzieliśmy się o ataku Al Kaidy na Nowy Jork. Grupa studentów, którym po przedstawieniu listy słów do zapamiętania pokazano 15-minutowy film o myciu zębów, nazajutrz pamiętała mniej niż grupa oglądająca 15-minutowy film o wyrywaniu zębów bez znieczulenia. Czyżby po skończeniu intensywnej nauki należało oglądnąć jakiś horror? Albo wziąć udział w bójce?
Trzeba jeszcze wspomnieć o używkach i lekach. Stosowane z umiarem mogą dać korzystne efekty, zwłaszcza przez łagodne pobudzenie ułatwiając zapamiętywanie. Liczne środki zawierające kombinację tauryny z kofeiną albo karnitynę są dostępne jako „napoje energetyzujące”, a i zwykła kawa lub herbata (zwłaszcza niektóre herbaty z ginsengiem) są dość skuteczne. Muszą być jednak stosowane rozważnie (chociażby, aby nie przeszkodzić tworzeniu pamięci długotrwałej).
Superpamięć
Czy na drodze farmakologicznej lub poprzez inżynierię genetyczną będzie można uzyskać superpamięć? Amerykanie Erik Kandel (Nobel 2000) i jego rywal, Tim Tully, „wyprodukowali” muszki, które opanowały testy po jednej, jedynej próbie, zamiast dziesięciu, potrzebnych muszkom normalnym. Ich firmy pracują nad tak działającą „pigułką pamięci” dla człowieka. Jest szansa, że im się uda.
Kabanos, płatki kukurydziane, ogórek, masło, jaja, herbata, czekolada, zupa w proszku, konserwy rybne, zapałki.
Przeczytaj historyjkę z zainteresowaniem. Odczekaj trzy minuty. Ile wyrazów pamiętasz teraz?
Ponieważ włożono mi w tyłek KABANOS, wzięto mnie do tartaku i pocięto na PŁATKI, ze strachu zzieleniałem jak OGÓREK i spociłem się tak, że byłem śliski jak MASŁO, zwłaszcza, kiedy ucięli mi JAJA, z których miano parzyć HERBATĘ, ale ponieważ się posrałem wyszła CZEKOLADA o smaku ZUPY W PROSZKU i na dodatek śmierdząca RYBAMI tak, że trzeba było ją SPALIĆ.