Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Podróż za grosze

Wybierając się w podróż, najczęściej bierzemy pod uwagę trzy czynniki: jak najszybciej, jak najtaniej, jak najwygodniej dostać się do celu. Niestety nie zawsze wszystkie one idą w parze. Kto jednak nad komfort jazdy przedkłada z jednej strony niski koszt, z drugiej przede wszystkim chęć przeżycia niezapomnianej przygody, powinien zdecydować się na podróż autostopem.

Wbrew pozorom i wielu powszechnym opiniom w Polsce kierowcy zatrzymują się często. Wielu z nich pamięta jeszcze te czasy, kiedy autostop był jedynym dostępnym dla nich środkiem transportu. Teraz w większości mają własne samochody i chętnie spłacają zaciągnięty w przeszłości dług.
 
Odpowiednie przygotowanie
Decydując się na autostop, trzeba pamiętać, że taka forma podróży wymaga szczególnego rodzaju przygotowania. Przy dłuższym staniu na wolnym powietrzu musimy być ubezpieczeni na każdą okazję. Do zestawu niezbędnych rzeczy należy zaliczyć: pelerynę, czapkę od słońca, okulary przeciwsłoneczne, wygodne buty (niekiedy, by znaleźć dogodne miejsce, trzeba przejść nawet kilka kilometrów), a także: prowiant, odpowiednią mapę (w dużej skali z zaznaczonymi poboczami, stacjami benzynowymi i kompletną numeracją dróg) oraz plecak możliwie małych rozmiarów (torba jest zupełnie niepraktyczna w takiej podróży). Trzeba też pamiętać o zaopatrzeniu się choćby w drobną walutę krajów, które będziemy mijać – czasami toalety i prysznic na stacjach są płatne (np. w Niemczech). W czasie samej podróży trzeba jednak być niezwykle ostrożnym – nigdy nie wiadomo, na kogo trafimy. Dlatego najbezpieczniej wszelkie cenniejsze rzeczy – pieniądze, dokumenty i bagaż podręczny – mieć przy sobie.
Drugą ważną sprawą jest wybór odpowiedniego miejsca do stania. Najczęściej autostopowicze wybierają pobocza dróg szybkiego ruchu (stanie na autostradach jest w większości krajów Europy, w tym w Polsce zabronione). Najlepiej stać na prostym odcinku drogi, tak abyśmy byli widoczni z daleka: ważne, aby ubrać się w miarę jasno lub kolorowo – to pomoże kierowcy szybciej nas zauważyć, a duża kartonowa kartka z nazwą miejsca docelowego, co pozwoli nam na uniknięcie nieporozumień. Dogodniejsze jednak i bardziej praktyczne jest stanie w pobliżu stacji benzynowych czy w okolicach parkingu lub wjazdu na autostradę – samochody jadą wtedy wolniej i wygodniej jest się im zatrzymać. Warto także pamiętać, żeby omijać duże miasta. Dojeżdżając do centrum, gdzie złapanie stopa jest praktycznie niemożliwe, skazani jesteśmy na komunikację miejską (nierzadko – np. w Holandii – bardzo drogą). Wyjechanie na podmiejską trasę dodatkowo podnosi koszty. Kierowcy często zatrzymują się, gdyż poszukują kompana do podróży – kogoś, z kim mogą ciekawie porozmawiać (i kto uchroni ich od zaśnięcia za kierownicą). Jeśli nie jesteś gadułą staraj się zachować minimum aktywności, staraj się być miły i uprzejmy – to w końcu osoba, która zaoferowała ci swoją pomoc.
 
Jazda przez świat
W niektórych miejscach na świecie jazda autostopem jest zabroniona (np. w wybranych stanach USA). Europa – mimo iż złoty okres autostopu przeżywała dwadzieścia, trzydzieści lat temu – jest mu jednak na ogół przychylna. W większości europejskich krajów obostrzenia (jak na przykład w Polsce) dotyczą zazwyczaj zakazów łapania samochodów na autostradach, a nawet (jak na przykład w Finlandii) na niektórych drogach szybkiego ruchu i dwupasmówkach. Planując trasę, warto dokładnie poznać zasady obowiązujące na drogach krajów, przez które będziemy przejeżdżać oraz nauczyć się kilku podstawowych zwrotów w danym języku, co może okazać nam się pomocne w podróży (niestety nie wszyscy posługują się językiem angielskim, a w szczególności francuscy kierowcy).
Zapaleni autostopowicze polecają szczególnie Anglię, Belgię i Francję (zwłaszcza jej południowe turystyczne rejony) oraz dawne kraje komunistyczne: Litwę, Łotwę, Czechy czy Słowację, które – podobnie jak Polska – świeżo w pamięci mają problemy z transportem. Dużo gorzej podróżuje się po Hiszpanii czy Niemczech, a złapanie stopa we Włoszech graniczy z cudem. W niektórych krajach – jak na przykład w Holandii, gdzie przejazdy kolejowe dla studentów są dotowane przez państwo – autostop jest po prostu niepopularny. Wybierając się w dłuższą podróż musimy pamiętać, że zanim osiągniemy wybrany cel, może czekać nas kilka noclegów na trasie. Nie wszędzie jednak znajdziemy dogodne miejsce do spania: często (na przykład w Irlandii) okolice wzdłuż dróg to ogrodzone tereny prywatne, na których zazwyczaj nie można nawet stać, nie mówiąc już o zanocowaniu. By zdobyć więcej informacji o podróżowaniu autostopem w różnych częściach świata, warto zajrzeć na stronę www.hitchhiking.wikia.com.
 
E-autostop
Ponieważ żyjemy w dobie digitalizacji, nawet tak tradycyjna i wydawałoby się niezmienna forma jak autostop idzie z duchem czasu. Tak jak i niemalże wszystko, teraz i stopa można złapać w… Internecie. Istnieje wiele stron, które za pomocą prostych wyszukiwarek pozwolą znaleźć nam odpowiedniego kierowcę, trasę, a nawet markę auta. Ofert przewozu jest całe mnóstwo i zachęcają najatrakcyjniejszymi zakątkami Europy – Lyon, Bristol, Lisbona czy Krym. Korzystając z Internetu, można pominąć niezaprzeczalnie uciążliwy etap stania i oczekiwania na kierowcę, choć niektórzy twierdzą, że właśnie najprzyjemniejsze i najbardziej ekscytujące jest samo stanie na skraju drogi i desperackie machanie do przejeżdżających aut, bo i satysfakcja z samodzielnie zatrzymanego samochodu, który dowiezie nas w upragnione miejsce, jest ogromna. Zdarza się, że podróżując większą grupą urządzamy swoiste wyścigi, komu szybciej, a i wygodniej uda się dotrzeć do celu. Internetowy autostop jest z pewnością o te elementy uboższy, ale być może bezpieczniejszy – większą mamy gwarancję, że wybierając samodzielnie auto, nie trafimy na jakiegoś psychopatę, gdyż serwisy oferujące podobne przejazdy, zazwyczaj zamieszczają dane zarówno kierowców, jak i pasażerów, także łatwo jest wcześniej sprawdzić, z kim mamy do czynienia. Zasadą e-autostopu jest wspólny podział kosztów podróży między pasażera a prowadzącego, co i tak wychodzi zdecydowanie taniej, niż podróż pociągiem czy autobusem, choć czasem zdarza się, że kierowca poszukuje jedynie kompana do podróży i nie żąda żadnych opłat. Zamieszczanie i wyszukiwanie ogłoszeń w serwisach e-autostopowych jest bezpłatne. Potencjalni współpodróżnicy umawiają się ze sobą telefonicznie lub mailowo, warto jednak upewnić się, czy kierowca stawi się na miejsce w stu procentach. W wyborze rzetelnych ogłoszeniodawców pomóc mają oceny stałych użytkowników nadawane przez pasażerów.
 
Choć autostop ma długą historię, w ostatnich czasach – ze względu na różnego rodzaju zagrożenia – stracił na popularności. Jednak istnieje wiele sposobów, by podróżować bezpiecznie, trzeba tylko pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Są tacy, którzy wprost nie wyobrażają sobie innej formy podróży. Przemieszczanie się z miejsca na miejsce małymi odcinkami to nieoceniona szkoła wytrwałości, samodzielności i radzenia sobie w nieprzewidywalnych sytuacjach. Poza tym, przyjemnego dreszczyku niepewności, co może zdarzyć się każdego dnia podróży oraz możliwości dotarcia i poznania niezwykłych miejsc nie zastąpi żadna inna forma podróżowania.
 
Za kupony
Autostop, autostop. Wsiadaj bracie, dalej hop… – któż nie zna tej piosenki Karin Stanek, najpopularniejszej w okresie, gdy opiewany przez nią środek transportu przechodził złoty okres. Samochodów było zdecydowanie mniej, ale kierowcy bardzo chętnie brali przygodnych pasażerów. A wszystko to za sprawą książeczek autostopowicza. W Polsce w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych autostop był swoistą instytucją. Od 1957 roku kioski Ruchu sprzedawały siedemdziesięciopięciostronicowe książeczki – oryginalny wynalazek PRL-u, które rejestrowało się na poczcie. W ten sposób można było legalnie łapać okazję. Książeczka była jednocześnie ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków, a warunkiem otrzymania było posiadanie równie popularnej w okresie Polski Ludowej książeczki PKO z minimalną kwotą zabezpieczającą. Taki system miał zwiększać bezpieczeństwo podróży, ale był też korzystny dla kierowców. Książeczka bowiem zawierała zestaw kuponów, które wręczało się prowadzącemu po przejechaniu odpowiedniej ilości kilometrów. Zebrane w ten sposób kupony kierowcy wysyłali na konkurs, w którym rozlosowywano nagrody rzeczowe.
 
Pomocne linki:
www.nastopa.pl
www.autostop.xorg.pl
www.autostop.com.pl
www.stopem.pl
www.autostopem.pl
www.autostop.pl
www.e-autostop.com
www.jazdazagrosze.pl
www.autostop.net.pl