…ale pewnie gdzieś już to czytałeś. Obiecujemy, że nie zobaczysz tutaj jak oni śpiewają, ani jak tańczą na lodzie. Nie wystąpi dla Ciebie Feel, nie rozbierze się Doda, nie zagra również Piotr Rubik i nikt dla niego nie zaklaszcze.
W zamian za to, od 12 do 14 czerwca 2009 w zapierającej dech w piersiach, industrialnej siedzibie Browaru Mieszczańskiego, na dwunastu scenach ujrzysz, dotkniesz i posmakujesz sztuki niezwykłego miejsca, jakim jest Wrocław.
Zagra dla Ciebie Fun’Da’Mental – brytyjska grupa łącząca zaangażowany politycznie hiphop z taneczną elektroniką oraz motywami etnicznymi, całość okraszając samplami z przemówień Gandhiego, Malcolma X czy przywódców Czarnych Panter. Radykalną atmosferę złagodzi swoim setem djskim niezawodny Igor Pudło ze Skalpela i specjalista od historii podwodnych – Lech Janerka. W głębiny muzycznego eksperymentu wprowadzi Cię Kostas New Progrram z byłym perkusistą Homo Twist – Kubą Rutkowskim w stałym składzie. Po występach na zeszłorocznym Opernerze i Off Festivalu, po koncercie w trójkowym studiu im. Agnieszki Osieckiej, do Podwodnego Wrocławia zawita Oszibarack czyli aksamitna elektronika o ugrofińskiej nazwie. Nie zabraknie również klasyków Wrocławskiej sceny juwenaliowej – Hurtu.
Na scenie djskiej pojawią się m.in. Sinusoidial Beats, którzy udowodniają, że Abradab i Bjork wspólnie opleceni gąszczem sampli stanowią świetnie dobraną parę. Scena Laboratorium, w dawnej leżakowni Browaru, będzie w tym roku domeną sztuki-wypadku. Przeszło 300 artystów zaprezentuje tam swoje dokonania w pracach nawiązujących często do sztuki nowych mediów – wypadek jako awaria, sprzęgnięcie, wirus paraliżujący technokratyczną rzeczywistość, wypadek seksualny, zapaść narkotyczna, zła karma… Ze swojej strony, obiecujemy, że nie będzie miło i nie będzie ładnie oraz ostrzegamy, by nie próbować tego w domu.
Kolejnym mocnym punktem tegorocznej edycji jest scena intermedialna, poświęcona działaniom artystycznym, które wymykając się jakiejkolwiek jasnej kategoryzacji, znoszą wszelkie granice konwencjonalnej sztuki. Dzieła powstające w tym granicznym obszarze, owoce artystycznej ziemi niczyjej, z pewnością zdołają Cię zaskoczyć i zmusić do nieco głębszego zastanowienia się czy nie lepiej było spędzić to popołudnie na zakupach w supermarkecie.
W programie ponadto scena filmowa, a na niej m.in. Robert Gonera oraz Darek Orwat – wrocławski dadaistyczny performer, znany z mrożących krew w żyłach wystąpień, takich jak „Darek Orwat oddycha przez makaronik” czy „Brawurowa improwizacja na fortepian i piszczący gumowy serek”. Na scenie fotografii – wystawa My Wrocławianie, autorstwa czołowych polskich fotografików. Na scenie sztuki użytkowej zobaczysz m.in. nowatorskie przykłady eko designu, na literackiej nie zabraknie z pewnością rewelacyjnego Konrada Góry – wrocławskiego skłotowego poety, którego wiersze poparte autorską interpretacją bywają bardziej dotkliwe niż chłosta. Cieszący oko strojem też znajdą coś dla siebie – scena mody zaprezentuje dokonania młodych Wrocławskich projektantów. Na scenie teatralnej – gigantyzm w najlepszym wykonaniu czyli spektakl teatru Klinika Lalek
Gdy wszyscy idą z prądem, my schodzimy pod wodę wierząc, że w Podwodnym Wrocławiu i Ty znajdziesz coś dla siebie. Odwiedź nas i w industrialnym kompleksie Browaru Mieszczańskiego znajdź tajne przejście do podwodnego świata.