W 2030 r. polskie uczelnie będą w pierwszej 50. najlepszych w Europie. – Za 20 lat polskie uczelnie będą w europejskiej czołówce – twierdzi minister nauki Barbara Kudrycka.
– W ciągu 20 lat najlepsze polskie uczelnie znajdą się w pierwszej 50-tce najlepszych uczelni europejskich – zapewniała w piątek 20 listopada Kudrycka podczas panelu „Konkurencyjny system szkolnictwa wyższego”.
Panel zorganizowano z okazji drugiej rocznicy rządu premiera Donalda Tuska. – Aby to osiągnąć, musimy zmienić system zarządzania uczelniami i temu służyć będą zmiany w ustawach o nauce i szkolnictwie wyższym – zaznaczyła minister.
W trakcie panelu omawiano główne zasady reformy, m.in. dotyczące powstania specjalnego funduszu pro jakościowego, dzięki któremu będą mogły być finansowane najlepsze zespoły badawcze w kraju. Według wyliczeń ministerstwa, w 2011 r. (przy założeniu, że będzie 2,5 proc. wzrostu gospodarczego) fundusz wyniesie ponad 229 mln zł.
Za „najważniejszą zmianę” w reformie nauki – według prezesa Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej prof. Macieja Żylicza – należy uznać powołanie Narodowego Centrum Nauki, które będzie rozdzielać pieniądze na badania naukowe.
– Będzie wreszcie pozarządowa agencja, która będzie przydzielała granty w konkurencyjny sposób. To jest podstawowa rzecz, my tego nie mamy, wszystkie kraje Unii Europejskiej mają, musimy to zrobić – powiedział Żylicz.
– Mimo wszystko jest za wcześnie, by mówić o sukcesach czy porażkach ministerstwa. Tak naprawdę dopiero wdrożenie tych wszystkich zmian pokaże, czy rzeczywiście będzie sukces – powiedziała rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow, przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Dodała, że aby w pełni ocenić proponowane zmiany, trzeba jeszcze poczekać trzy lata. – Teraz dopiero jest czas na inwestycje – dodała.
źródło informacji: PAP