Szukasz pracy i chcesz wyróżnić się wśród setek innych kandydatów? Zacznij… pisać bloga! Może stać się Twoją przepustką do kariery.

Internet to prawdziwa kopalnia wiedzy o… nas samych. Korzystają z tego pracodawcy, którzy coraz częściej w poszukiwaniu kandydatów na wolne stanowisko zaglądają do sieci. Przeszukują Google, przeglądają portale społecznościowe, a także czytają… blogi. Te ostatnie mogą być dla nas prawdziwą przepustką do kariery.

Szacuje się, że co sekundę powstają w sieci dwa nowe blogi. W zeszłym roku popularna wyszukiwarka blogów Technorati.com zaindeksowała ponad 72 miliony internetowych pamiętników na całym świecie. Z dnia na dzień w Internecie debiutują coraz to nowi blogerzy – jednak tylko niewielki procent z nich zyskuje popularność i uznanie czytelników. Jeszcze mniejsza część blogerów dzięki swojej internetowej działalności zostaje zauważona przez potencjalnych pracodawców. To jednak oni najlepiej wiedzą, jaki potencjał daje pisanie sieciowego dziennika. Warto wziąć z nich przykład. Dlaczego?

Oblicza bloga

Blogi do tej pory kojarzyły się głównie z internetowymi zapiskami bardziej lub mniej rozgarniętych nastolatków. Wizerunek ten uległ jednak zmianie, od kiedy za ich pisanie zabrali się… profesjonaliści, którzy odkryli, że dzielenie się swoimi pasjami i doświadczeniami może przynieść wiele korzyści, takich jak choćby nowi klienci czy nawet konkretne oferty pracy. Profesjonalne blogi zyskały dużą popularność w światowym Internecie, a ostatnimi czasy zaczęły powstawać także w Polsce. Ich autorzy wiedzą, co robią. – Dla mnie prowadzenie bloga to przede wszystkim korzyści – przyznaje Izabela Kuś, autorka kilku ciekawych blogów, m.in. www.dom.forto.pl. – Rozwijam i ćwiczę swój warsztat pisarski, codziennie uczę się czegoś nowego podczas wyszukiwania informacji, nawiązuję ciekawe znajomości. Pisanie blogów to obecnie moje życie i bardzo się cieszę, że mogę się tym zajmować niejako zawodowo. Iza to 27-letnia absolwentka turystyki, która wkrótce po ukończeniu studiów założyła własną firmę, zajmującą się tworzeniem i prowadzeniem stron internetowych. W ramach swojej działalności dziewczyna postanowiła założyć kilka blogów, na których pisze o swoich zainteresowaniach. Obok dziennika na temat urządzania domu prowadzi także bloga o zakupach (www.zakupy.ibex.pl). – Ten blog był odpowiedzią na rosnące potrzeby i oczekiwania internautów wobec rozwijającego się handlu w sieci – wyjaśnia Iza. – Ludzie wciąż poszukują inspiracji i pomysłów na prezenty, a ja staram się im podpowiedzieć, co wśród milionów produktów warto kupić, jakie gadżety i upominki mogą podarować swoim bliskim. Sieciowe dzienniki okazały się dla Izy nie tylko formą prezentacji własnych pomysłów, ale także sposobem na promowanie swojej firmy. Co więcej, pojawiły się pierwsze propozycje od innych pracodawców. – Wkrótce po tym, jak blog zyskiwał większą oglądalność, dostałam nowe zlecenia i nawiązałam kilka kontaktów biznesowych – opowiada Iza. – Zainteresował się też mną jeden z banków, proponując współpracę, którą oczywiście podjęłam. Obecnie moje blogi to nie tylko moje portfolio, ale także miejsce dla reklamodawców, pomoc w nawiązywaniu nowych znajomości i strona, dzięki której mogę promować inne przedsięwzięcia – moje oraz moich partnerów biznesowych.

Rekrutacja online

Przykład Izy jest jednym z wielu dowodów na to, że pracodawcy coraz częściej przeszukują Internet, by dowiedzieć się jak najwięcej na temat kandydatów do pracy. Ich poszukiwania zaczynają się zwykle na wpisaniu w Google imienia i nazwiska potencjalnego pracownika. W następnej kolejności przeglądane są zwykle portale społecznościowe takie jak Goldenline.pl, Grono.net czy słynna ostatnio Nasza-klasa.pl. To tam bez wahania zamieszczamy swoje zdjęcia, informacje o obecnych poczynaniach oraz linki do ulubionych stron, wśród których nierzadko pojawia się adres naszego bloga. Okazuje się, że takie rewelacje są dla pracodawców często łakomym kąskiem. To właśnie z nich mogą się dowiedzieć tego, czego nie znajdą zwykle w nadesłanym przez kandydata CV. – Blog może być uzupełnieniem tych danych. Łatwo można z niego uzyskać informację o zainteresowaniach czy wiedzy potencjalnego kandydata w danej dziedzinie, a także określić jego profil osobowościowy – tłumaczy Paweł Lipiec, student administracji z Warszawy, współautor książki „Jak stworzyć najlepszy blog. WordPress 2.0” oraz prowadzący stronę www.PolskiBlogger.pl. Standardowo w CV podajemy informację o zainteresowaniach, jednak może ona łatwo umknąć uwadze pracodawcy. Gdy jednak zawrzemy tam też adres do bloga, z pewnością wiedziony ciekawością przyszły szef nie omieszka wrzucić go do swojej internetowej przeglądarki. A stąd tylko o krok od sukcesu.

Przebij się w sieci

Blog może stanowić naszą wizytówkę i wyróżnić nas spośród wielu kandydatów do pracy. Aby tak się stało, trzeba jednak sobie na to… zapracować. Jeśli zmierzamy do tego, by sieciowy dziennik stał się naszym atutem w oczach pracodawcy, musimy zadbać zarówno o jego wygląd jak i zawartość. – Warto prowadzić blogi w stosunkowo wąskich dziedzinach niż pisać „o wszystkim i o niczym” – dodaje Sebastian Kwiecień, autor bloga Web20.pl. – W wypadku kiedy mamy szerokie zainteresowania – najlepiej jest podzielić je na poszczególne dziedziny i założyć osobne strony. Należy pamiętać, że blog buduje pewną markę – dlatego trzeba poświęcić odpowiednią uwagę wybraniu nazwy, tak żeby nas nie ograniczała, była jednoznaczna i dobrze wskazywała na to, czego dany blog dotyczy. Wybranie specjalizacji naszego bloga jest znaczące ze względu na cele, jakie ma spełniać. – Jeśli blog ma być narzędziem wspomagającym poszukiwanie pracy, to przede wszystkim istotna będzie jego tematyka. Ważne, by jakoś korelowała z zakresem wiedzy, jaką przyjdzie nam się wykazać na wymarzonym stanowisku. – radzi Paweł Lipiec. Zagadnienia, które poruszamy na blogu, powinny iść w parze z naszymi zainteresowaniami – dzięki temu wzbudzimy w czytelnikach słuszne przekonanie, że temat bloga to nasza pasja – i to chodzi. Nierzadko zdarza się, że prowadzenie bloga w sposób oryginalny i ciekawy buduje jego autorowi status eksperta w danej dziedzinie. W polskiej blogosferze można znaleźć co najmniej kilkunastu autorów, którzy na fali swoich sieciowych dzienników wypłynęli na szerokie wody. Wystarczy wymienić choćby takie nazwiska jak Krzysztof Urbanowicz (www.mediacafepl.blogspot.com), Maciej Budzich (www.mediafun.pl) czy Marta Klimowicz (www.klimowicz.blox.pl), by stwierdzić, że pisanie bloga może przynieść jego autorowi renomę i rzeszę oddanych czytelników. Warto spróbować iść w ich ślady, jednak trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach.

Blog idealny

– Przejrzysta struktura, systematyczne wpisy, merytoryczna poprawność, zachęcająca treść i przyjazny wygląd powinny skutkować w postaci dużej ilości komentarzy i odwiedzin bloga – wylicza Łukasz Sobek, autor strony www.sobek.pl. Łukasz po sześciu latach pracy jako lektor języka obcego postanowił spróbować swoich sił jako wolny strzelec. W myśl zasady praktyka czyni mistrza, założył bloga na temat języka angielskiego, który – jak twierdzi Łukasz – pozwala mu doszlifować formę przekazu i stawać się lepszym nauczycielem. Przyznaje także, że już widzi pierwsze efekty – coraz łatwiej przychodzi mu tłumaczenie uczniom tajników języka angielskiego. Pogłębianie swojej wiedzy i prezentowanie jej w sposób przystępny i ciekawy to podstawowy wymóg dobrego blogera. O czym jeszcze należy pamiętać pisząc bloga, którego chcemy zaprezentować w CV? Ważna jest wspomniana wyżej systematyczność – dzięki regularnym wpisom dajemy do zrozumienia, że obcy jest nam „słomiany zapał”, a swoje działania traktujemy poważnie. Liczy się także umiejętność pisania – wszak poprawne formułowanie swoich myśli jest niezbędną cechą każdego profesjonalisty. A jeśli o profesjonalizmie mowa… Najlepiej będzie, jeśli na blogu sprawy prywatne odłożymy na bok, ograniczając się raczej do krótkiej informacji o sobie na specjalnej podstronie. – Istnieją co prawda blogi, na których można czytać o rodzinnych problemach i prywatnych przeżyciach autora i które są prowadzone przez tzw. profesjonalistów, jednak trzeba mieć duże wyczucie, by wiedzieć, na ile można sobie w takim blogowaniu pozwolić, aby sobie nie zaszkodzić – przestrzega Paweł Lipiec. – Początkującym blogerom zdecydowanie odradzam łączenie bloga profesjonalnego z prywatnym.

Pamiętajmy też, by pisząc bloga, kierować się zasadą wiarygodności i starać się nie powielać informacji i opinii zawartych na innych stronach. – Dobry bloger powinien mieć wiedzę i własne zdanie. W polskiej blogosferze właśnie takie osoby są najchętniej czytane i najbardziej szanowane – przekonuje Patrycja Kierzkowska, autorka bloga www.blog.shrew.pl.

Dzisiaj, kiedy w Internecie rządzi Web 2.0 (serwisy, których treść generują sami użytkownicy) stworzenie bloga jest… proste! Nie trzeba znać żadnego języka programowania ani zasad projektowania stron internetowych – wystarczy kilka kliknięć i gotowe. Bloga można założyć za pośrednictwem wielu serwisów oferujących tę usługę (często bezpłatnie), np. www.blog.onet.pl, www.blog.pl, www.blox.pl, www.ownlog.pl, www.pl.wordpress.com,

www.blogger.com. Powstaje także coraz więcej portali ukierunkowanych na blogi profesjonalne, m.in. www.profeo.pl, www.interaktywnie.pl, www.nf.pl, www.jogger.pl. Jak widać, jest w czym wybierać – i z pewnością warto to zrobić. Może się okazać, że tylko te kilka kliknięć i parę wpisów dzieliło nas od zdobycia upragnionej pracy.

Barbara Pilawska