W Sejmie nie dzieje się nic, by przywrócić 49-proc. ulgę na przejazdy PKP i PKS dla uczniów i studentów – uważa komitet obywatelski "Przywracamy ulgi dla studentów", który w czwartek 1 października w tej sprawie przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego zorganizował spotkanie z dziennikarzami.
– 100 dni – tyle czasu minęło od pierwszego czytania obywatelskiego projektu przywracającego 49-proc. ulgę na przejazdy PKP i PKS dla studentów i uczniów oraz od skierowania go do dalszych prac legislacyjnych. Przez te 100 dni, Sejm nie zrobił nic, by zająć się tą sprawą – powiedział pełnomocnik komitetu „Przywracamy ulgi dla studentów” Marcin Mastalerek.
Zgodnie z projektem, który w czerwcu br. trafił do prac sejmowych Komisji Finansów Publicznych i Komisji Infrastruktury, uczniowie i studenci będą mieli prawo do 49-proc. ulgi na bilety jednorazowe i miesięczne przy przejazdach PKP (pociągi osobowe, pospieszne i ekspresowe) i PKS (w komunikacji zwykłej i przyspieszonej).
– Dzisiaj mija pierwsza rocznica powstania naszego komitetu. Zebraliśmy ponad 130 tys. podpisów poparcia pod tym projektem. 19. czerwca odbyło się pierwsze czytanie projektu. Niestety do dzisiaj ustawa nie została uchwalona – powiedział Mastalerek i podkreślił, że inicjatywa komitetu uzyskała poparcie m.in. Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Parlamentu Studentów RP, samorządów uczelnianych, organizacji studenckich i młodzieżowych.
Mastalerek zapowiedział także, że komitet zwróci się do Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Infrastruktury oraz Biura Analiz Sejmowych z wnioskiem o obliczenie skutków finansowych nowelizacji. Według pełnomocnika komitetu, koszt przywrócenia studenckich i uczniowskich ulg wyniesie ok. 150 mln zł.
– Chcemy, żeby sejmowa Komisja Finansów Publicznych, przyspieszyła prace nad naszą ustawą. Chcemy też, żeby w końcu ktoś poważnie potraktował grupę 130 tys. młodych osób – apelował Mastalerek i przypomniał, że inicjatywę wprowadzenia obniżek na przejazdy komunikacją publiczną dotychczas poparli m.in. premier Donald Tusk i szef PiS Jarosław Kaczyński.
Jak podał Mastalerek, w wielu krajach Europy Zachodniej uczniowie i studenci mają wysokie zniżki, np. w Irlandii są 50-proc. zniżki dla studentów na przejazdy koleją, we Francji – 60-proc., Danii – 55-proc., Czechach – 50-proc. Zaznaczył jednocześnie, że są także kraje, w których zniżki są małe lub nie ma ich wcale, np. na Białorusi w 2007 r. ulgę dla studentów zniesiono całkowicie.
Wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Finansów Publicznych Krystyna Skowrońska (PO) potwierdziła, że komisja do tej pory nie zajęła się projektem dotyczącym 49-proc. ulgi dla uczniów i studentów. – Po tej interwencji spróbuję się zainteresować tym projektem i ustalić termin – powiedziała Skowrońska. Dodała, że odpowiedź w tej sprawie będzie w połowie przyszłego tygodnia.
Jednocześnie zwróciła uwagę, że w budżecie państwa może nie być wystarczających środków na zwiększenie ulg na przejazdy komunikacją kolejową i autobusową. – W tej sprawie potrzebna jest opinia rządu – powiedziała.
Ulgę na przejazdy PKP i PKS dla uczniów i studentów obniżono w 2001 r. z 50 do 37 proc. za rządów koalicji SLD-PSL. Teraz z 49-proc. zniżki na przejazdy PKS i PKP (bez ekspresów) mogą korzystać tylko te osoby, które kupią imienne bilety miesięczne. Pozostali mają prawo tylko do 37-proc. ulgi.
źródło informacji: PAP