Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Rodzynek w cieście

Życie wydziałowego rodzynka tylko pozornie usłane jest różami. W rzeczywistości kobiecie w jednolicie męskiej grupie i facetowi otoczonemu wianuszkiem kobiet bywa nierzadko nudno i nieciekawie.

Informatyczka i bibliotekarz

Statystycznie rzecz ujmując kobiety (stanowiące 56,5% wszystkich studiujących osób w Polsce), tworzą aż siedemdziesiąt lub więcej procent na wydziałach: pedagogicznych (71%), humanistycznych (71,3%), dziennikarstwa i informacji (70,7%), biologicznych (81,2%), medycznych (77,5%) i opieki społecznej (84,5%). Mężczyźni wyraźną przewagę liczebną mają natomiast na kierunkach: informatycznych (86,7%), inżynieryjno-technicznych (82,2%), architektury i budownictwa (63,5%), usług transportowych (86,4%) oraz ochrony i bezpieczeństwa (73,2%).

Dla socjolog Anny Karaś zmiany w strukturze płci na poszczególnych kierunkach studiów są dowodem na przemiany całego społeczeństwa. – W wyborze studiów determinowani jesteśmy między innymi przez tzw. płeć społeczną. Kobiecie i mężczyźnie kulturowo przypisuje się bowiem zajęcia i zainteresowania, którym mogą się oddawać. […].We współczesnym świecie role społeczne kobiety i mężczyzny ulegają jednak coraz większej modyfikacji, zmieniają się zatem również kierunki wybieranych przez nich studiów […]. Coraz popularniejsze pragnienie kobiet bycia menadżerem wskazuje, że znacznie większą wagę przywiązują one do tego, co niegdyś zarezerwowane było wyłącznie dla mężczyzn – posiadania władzy i wiążącej się z nią wysokiej pozycji społecznej, szacunku otoczenia i pieniędzy, na które np. bibliotekarka nie może liczyć. […]. Normą kulturową współczesnego świata stało się podkreślanie własnego indywidualizmu, nawet kosztem tak silnie ugruntowanej kliszy jak prawdziwy mężczyzna […].

Strategie przetrwania

Studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim ukończył prezes Telewizji Polskiej, Jan Dworak. W jednym z wywiadów na pytanie, dlaczego zdecydował się studiować na tak bardzo sfeminizowanym kierunku odpowiedział: – Może właśnie dlatego? To był najsympatyczniejszy okres w moim życiu, często go wspominam. Jeszcze nie miałem wielu obowiązków, bo nie miałem wówczas rodziny, już zarabiałem jakieś własne pieniądze, no i był to czas artystycznych zabaw: próby założenia kabaretu z kolegami z polonistyki, próby kręcenia filmów fabularnych. Jeden nawet nakręciliśmy z Agnieszką Holland. Byłem jednym z jej aktorów. To był rodzaj pasji.

Psycholog Krzysztof Król uważa, że studia na kierunku jednolitym płciowo mogą pomóc wyjątkowi od reguły odnaleźć w sobie cechy płci przeciwnej. – Rodzynek na wydziale, w którym panuje dominacja jednej płci, ma do dyspozycji dwie strategie przetrwania. Może starać się upodobnić do swego otoczenia: oczywiście nie fizycznie, lecz pod względem zainteresowań, hobby czy sposobu wyrażania się […]. Druga strategia polega nie na niwelowaniu, lecz na zaznaczaniu różnic – kobieta na męskim wydziale staje się ultrakobieca, podkreśla swoje atrybuty płciowe wyglądem i zachowaniem, a mężczyzna na wydziale sfeminizowanym wciela się w rolę supermacho.

Kult machismo na bibliotekoznawstwie? Ewa, studentka tego kierunku na UJ, mówi: – Przed pójściem na studia wiedziałam, że statystycznie rzecz biorąc w Polsce jest więcej studiujących kobiet niż mężczyzn. Jednak to, co widzę na swojej uczelni to jakiś koszmar. Tu są same kobiety! Istna seksmisja, na imprezach to samo. Mam tańczyć z koleżanką z grupy?[…]. I jak ja mam znaleźć męża? – żartuje dziewczyna, a na pytanie o kolegów z grupy odpowiada krótko: – Beznadzieja. Rozmawiając z nimi mam wrażenie, że to moje koleżanki, nie faceci.

Do wyboru, do koloru

On jeden i ich trzydzieści – taka sytuacja musi sprzyjać flirtom i romansom. Marcin z Uniwersytetu Warszawskiego nie zaprzecza, że gdyby chciał, okazji nie musiałby szukać długo: – Z kilkoma koleżankami bardzo się polubiłem, z kilkoma jestem do dziś zaprzyjaźniony. W czasie studiów tworzyliśmy zgraną paczkę, czasami nawet występowałem w roli doradcy – oceniałem facetów, które przyprowadzały nie będąc pewnymi, czy coś z tego wyniknie.

Podobne obserwacje ma Beata, studiująca na czwartym roku matematyki obliczeniowej na AGH. – Na początku na naszym roku było pięć dziewczyn – zdecydowanie za mało, jak na taką ilość facetów. Teraz zostały nas dwie, a koledzy akceptują nas bez problemu. Jednak kiedy przypomnę sobie, ile propozycji spotkań, randek, spacerów i wieczornych piw musiałam odrzucić… – śmieje się dziewczyna i przyznaje: – Nie było łatwo. Musiałyśmy udowodnić, że jesteśmy tak samo bystre i inteligentne jak faceci, a analiza matematyczna autentycznie nas interesuje. […].

Dzikusy i pensjonarki

 Chłopak Beaty także studiuje matematykę – na roku miał trzy koleżanki. – Kontakt z nimi miałem raczej dobry, ale wiele razy z kolegami narzekaliśmy, że jest ich tak mało. Kiedy w jednym budynku znajduje się zbyt wielu facetów, atmosfera staje się koszarowa. […] wielu moich kumpli z roku to faceci, którzy z poznawaniem płci przeciwnej mają problemy. Są nieśmiali albo pełni kompleksów, nie umieją podejść i poznać nikogo nowego. Większa ilość dziewczyn na studiach z pewnością nieco by ich oswoiła.

Jak więc się okazuje, równowaga to stan najbardziej pożądany – nie tylko w naturze, ale i na studiach. Bycie rodzynkiem ma blaski i cienie: facetowi trudno znaleźć fascynata Ligi Mistrzów na bibliotekoznawstwie, matematyczka nie porozmawia o wiosennych trendach w modzie z kolegami z roku. Jednak z drugiej strony – są przeżycia, które nie tylko w reklamie określa się jak bezcenne. Czy bycie rozpieszczanym rodzynkiem grupy nie należy właśnie do nich?

Imiona niektórych bohaterów zostały na ich prośbę

Okładka dla Eurostudent Magazyn Akademicki
8,556
Eurostudent Magazyn Akademicki

Eurostudent Magazyn Akademicki

Aktualne e-wydanie Eurostudenta dostępne na portalu dla studentów i absolwentów: www.eurostudent.pl - oferty staży i pracy, inicjatywy studenckie oraz konkursy.


Wydawca: FENIKS MEDIA GROUP