Dziś będzie krótko i treściwie – prosto z Łodzi i jej Politechniki kilka rodzynków napisanych prawie 2 lata temu. Z nich dowiecie się jaka jest definicja kandeli oraz co ma elektronika do ortografii.
Egzamin z układów elektronicznych:
Wykładowca:
– Co pan potrzebuje, aby zbudować ten układ?
Student:
– Dwóch dni?
Wykładowca:
– To niech pan przyjdzie za dwa dni…
Elektrotechnika teoretyczna EiE mgr Z.:
Zadanie nabazgrane tablicy, pan magister daje minutę na policzenie jednego z szukanych prądów po czym wyrywa jednego z delikwentów na sali:
– No to powie mi pan teraz ile wynosi wartość tego prądu??
Student po namyśle:
– Chyba zero?
– Panie ja pytam o wartość a nie o stan pana wiedzy…
Laborka z Elektroniki, EiE Dr G.:
Pan Doktor po sprawdzeniu mojego sprawozdania z laborek rzecze do mnie:
– Prosze pana, można pana prosić tu do mnie na chwilę.
Spokojnie idę czekając na zwrot do poprawki a on nagle:
– Niech mi pan powie jak się pisze k*wa
– Yyy słucham?
– No jak sie pisze k*wa czy przez „u” czy przez „ó”?
– No chyba przez „u”
– No dobrze a jak się pisze ch*j
– No chyba przez „ch” i „u” ale nie jestem pewien… (???)
– To Pan wie, a nie wie Pan jak napisać „przerzutnik”???!!!
Rysunek techniczny:
– Pan pisze te piątki, jak bufetowa.
Programowanie:
Dr X. wchodzi na zajęcia z programowania i mówi:
– Zrobiłem wstępne oszacowanie waszych ocen na ten semestr… niestety funkcja randomize nie była dla was zbyt łaskawa…
Laborki z fizyki, mgr Rafal L.:
Odpytywanie mnie i kumpla z optyki – uczyliśmy się z baaaardzo starej (rekomendowanej przez nauczyciela) książki. Omawiamy definicje kandeli. Współczesna definicja jest dość skomplikowana w tamtej książce było prościej „światłość jaką daje średniej wielkości świeca stearynowa”. Na taką odpowiedź mgr L. wykrzyknął publicznie i na glos:
– Panowie k*wa! Mamy XXI wiek! Szkoda że nie będziecie mi w ogniskach albo pochodniach tego opisywać…
Elektrotechnika – mgr Jerzy Z.:
W czasie kolokwium poprawkowego:
– Proszę pana, to nie ma sensu, nawet jeśli Pan umie dwa razy tyle co ostatnio, bo przecież dwa razy zero to też jest zero!
Materiał pochodzi z portalu JOEMONSTER.ORG