Ja Kraków mógłbym odwiedzać codziennie – dlatego właśnie zazdroszczę tym wszystkim, którzy tam studiują zwłaszcza na Akademii Górniczo-Hutniczej. Właśnie na AGH zawitamy po raz kolejny aby dowiedzieć się kiedy rezystancja maleje, co ma śruba na głowie oraz jak należy rozkładać wektory.
Miernictwo:
– Kołek z wbitym gwoździem udającym punkt geodezyjny trzeba wbijać w ziemię równo z gruntem. Bo jak będzie wystawał to zaraz nam do niego kozę przywiążą. Zresztą – jeszcze kozę to pół biedy. Ale jak to będzie krowa to możemy się pożegnać z naszym punktem.
Elektronika:
– (…) po 0,7 rezystancja maleje do zera…
Mechanika, dr Z.:
– Para sił może nas wprawić w dobry nastrój, np. za pomocą piruetu. Coś jak pewne płyny, choć para sił nie jest płynem.
Mechanika, dr Z.:
– Ryba ma łeb, lew ma łeb, a śruba nie ma już łba tylko główkę. Komu to przeszkadzało?
Mechanika, dr Z.:
– Nad definicjami proszę pisać „ZAPAMIĘTAJ!”. Jak ktoś siebie nie lubi, może dopisać „idioto”.
Mechanika, dr Z.:
– Figury mogą być różne, np. Kasia Figura – kiedyś o lepszych kształtach, teraz o… też dobrych.
Mechanika, dr Z.:
– Wiązać można na różne sposoby: związać ręce, rzucić w kąt, a potem obciąć łeb – tak na wszelki wypadek, gdyby chciał uciec. O takich układach mówimy, że są przesztywnione.
Mechanika, dr Z.:
– Wektory należy rozkładać na składowe według następującej zasady: jeżeli młoda, zdrowa, piękna i bogata nas nie chce, zabieramy się za siostry.
Mechanika gruntów:
Po egzaminie zerowym dr F. zapowiedział, że „wywiesi rano na drzwiach listę tych co zdali”. Rankiem delegacja przychodzi, na drzwiach żadnej kartki nie ma, więc wchodzą do gabinetu i standardowa formułka:
– Dzień dobry, chcieliśmy się zapytać czy są już wyniki…
– No przecież powiedziałem, że wywieszę na drzwiach nazwiska tych co zdali…
– Ale tam nic nie ma!
– No właśnie…