Tym razem od studentów Politechniki Śląskiej dowiecie się jak wygląda krzesło od spodu, jaki poważny powód jest aby się zalać oraz co to jest element bezdystorsyjny.
Filozofia, prof. M.:
Trwa dyskusja na temat wolności w szkołach. Profesor zaczyna mówić o tym jak to wygląda w USA:
– Panuje ogólny zakaz ostrzeliwania nauczycieli z broni wielkokalibrowej, ale można przysadzić z wiatrówki.
Nauka o materiałach:
– Więc proszę państwa mówimy TRIbologiczne zużycie, kiedyś było TRY, ale teraz jest TRI. Łatwo to zapamiętać, bo to tak jak np. TRIgonometria. Przepraszam, zły przykład…
Matematyka, prof. Be:
Wprowadzenie do rachunku różniczkowego:
– Rachunek różniczkowy został wymyślony w XVII wieku przez Leibniza i Newtona, z tym że osobno. Leibniz opublikował swoje prace, a Newton odgrażał się, że on był pierwszy, tylko że schował swoje badania do szuflady. W ogóle straszna szuja ten Newton. (…) Posądzono go o kontakty z pewną panią, na co się obraził. Potem ta pani obraziła się na to, że posądza się ją o kontakty z Newtonem.
Fizyka:
Na ćwiczeniach zamiast robić zadania rozmawialiśmy o jakichś pierdołach i w pewnym momencie padł temat jakiegoś LO w Gliwicach. Po pewnym czasie konwersacji ktoś skomentował szkołę mówiąć, że uczą tam sami psychopaci, a doktorek na to:
– Wiem tam uczy moja była żona.
Integracyjny:
Na pierwszych zajęciach z pewnego przedmiotu prowadzący zaproponował nam, żebyśmy się razem z nim i innymi wykładowcami udali na kufel soku chmielowego w ramach integracji – mieliśmy wybrać dogodny termin. Przychodzimy więc i podajemy przykładową datę, profesor sprawdza swoje zajęcia na ten dzień i mówi:
– Ojej niedobrze… mam tego dnia spotkanie dotyczące poziomu dydaktyki na politechnice… bardzo poważne spotkanie… idealny powód żeby się zalać.
Dr Kret:
Po serii wyjątkowo nudnych i głupowatych zadań:
– No to jeszcze jedno i was puszczam od domu.
Panna siedząca w pierwszej ławce:
– Nie, nie chce.
Kret się odwraca, uśmiecha i na cały głos:
– Ja się tutaj tak produkuje i staram wszystkim dogodzić a Pani ciągle narzeka. Mam nadzieje, że dam radę Panią wreszcie zadowolić…
Cisza na sali… odwraca się do tablicy i smutnie wzdycha:
– Chociaż lata już nie te…
Prof. L.:
Profesor, wymyślił swój sposób wprowadzenia do grafiki. Mówił długo o tym, że najważniejsza jest wyobraźnia, że trzeba potrafić „zobaczyć” też to czego bezpośrednio nie widać. Jako przykład bierze krzesło i mówi:
– Proszę sobie wyobrazić jak to krzesło wygląda od spodu.
Po chwili odwraca krzesło a na nim namalowany wielki męski członek. Na co profesor:
– Tego się k*** nawet ja nie spodziewałem…
Materiały Drogowe (lab), mgr inż. B.G.:
Podczas jednej z laborek przystępowaliśmy do badania wilgotności optymalnej gruntu. Mgr przyniósł próbkę wilgotnego piasku i podał studentom do ręcznej oceny. Kolejno każdy ze studentów oceniał próbkę poprzez przecieranie między palcami gdy nagle prowadzący wypalił:
– A ten piasek, jakby kogoś interesowało, to z kuwety kota z portierni…
Zmech. Roboty Drogowe, Dr Ch.:
Pan dr na temat odbioru budowli komunikacyjnych:
– U nas odbiory prowadzone są na zasadzie: „Franek, leć po pieniądze ja potrzymam mur”…
Eksploatacja pojazdów:
Gościu omawia systemy bezpieczeństwa w samochodach i po jakimś czasie dociera do omawiania samochodów ciężarowych. Po krótkiej charakteryzacji niektórych z nich dotarł do meritum:
– Istnieje taki system „ASYSTENT”. Nie wiecie co to jest? Jakby wam to wytłumaczyć. Kiedyś takiego asystenta woziło się na prawym fotelu i na przykład przy cofaniu on wołał: „Panie Janku cofaj pan, cofaj pan panie Janku, śmiało… O kur*a panie Janku, aleś pan przypie***lił”
Laborka z elektry:
Coś tam podłączyliśmy, wyszła niezła plątanina przewodów. Wołamy doktorka żeby rzucił okiem czy możemy to uruchomic. Przyszedł ledwo zerknął i mówi:
– Odpalać…
My:
– Yyy, no może jednak pan to sprawdzi?
Na co niezrażony doktorek:
– Odpalać chłopaki, życie zweryfikuje!
Matematyka, Dr S.:
Do kolegi męczącego się przy tablicy:
– Nic już pana nie uratuje… Kategorię jaką pan ma?
Budownictwo: Dr Walentino – konsultacje:
Zaawansowane zagadnienia teorii konstrukcji. Konsultacje na temat przyszłej prezenacji zadanego tematu.
Student ():
– Co znaczy że element jest bezdystorsyjny?
Dr Walentino:
– A nie ma na internecie?
Student:
– Nie ma.
Dr sprawdza na google, po chwili:
– Faktycznie, pomińcie to słowo bo ja też nie wiem.