Od razu widać, że zaczął się rok akademicki – ale o tym na końcu. A tymczasem na początku mamy na linii frontu ekipę prosto z Uniwersytetu Warszawskiego.
Inżynieria bioprocesowa:
Profesor:
– Drożdże jedzą tylko tyle, żeby przeżyć, nie więcej. Czyli tak jak doktoranci ze stypendium…
Dr T., biologiczne mechanizmy zachowania:
Mowa o zachowaniu się zwierząt.
– No i weźmy takie dwie… kaczki. Tu nawet nie chodzi o to, że te kaczki są takie same…
Na sali śmiech. T. patrzy na salę, chwila niezrozumienia, w końcu uśmiecha się. Zaczyna składać swoje rzeczy i mówi:
– No tak… Proszę państwa, idę złożyć rezygnację. Sam odejdę!
Inżynieria bioprocesowa:
Profesor:
– W kefirze jest około 1% alkoholu. Więc zawodowcy w poniedziałek rano wolą kefirek niż jogurt – lepiej wchodzi!
Inżynieria bioprocesowa:
Profesor o wydzielaniu ciepła podczas fermentacji:
– (…) wie to każdy biotechnolog amator, produkujący etanol w celach poznawczych. No, wtedy świadomość się pogłębia, gąsiorek się grzeje, tak ładnie bąbelkuje…
Inżynieria bioprocesowa:
Z wykładu (jako że jest „otwarty”) wychodzi kilka osób, gdy prowadzący jeszcze mówi. I gdy kolejna osoba wychodzi, profesor zamyka automatycznie drzwi:
– Czasy są takie, że elektorat niepewny i trzeba go zatrzymać wszelkimi środkami.
Chemia, prof. K.:
– (…) i z tego płynie taki wniosek, że chemik nie umiera tylko osiąga równowagę termodynamiczną…
Analiza matematyczna, dr M.:
Ćwiczenia z analizy, dr M.:
– Jak dowodziliście tego na wykładzie?
– Metodą Chucka Norrisa.
– ??!!
– Wystarczy nam, że Chuck Norris potrafi to udowodnić!
Inżynieria oprogramowania, dr G.:
Omawia plan zajęć:
– A jak zostanie nam na koniec trochę czasu, to wydrukujemy i będziemy publicznie przeglądać i naśmiewać się z wytworzonych przez państwa dokumentów.
Inżynieria oprogramowania, dr G.:
– Zaleta tej metody jest taka, że potrzebujemy tylko kilku inteligentnych projektantów, a potem do kodowania możemy zatrudnić małpy… albo studentów drugiego roku.
Historia matematyki, prof. K.:
– Mamy staw, po którym pływa… żeby się nie narazić, gęś.
Historia matematyki, prof. K.:
– I okazuje się, że ta linia przechodzi przez trzy punkty i wcale nie musi być dostatecznie gruba.
Historia matematyki, prof. K.:
– (…) płaszczyzna Gaussa – to znaczy, jak nietrudno się domyślić, taka rzecz, którą wymyślił Euler.
Psychologia:
Psychologia, wykłady inauguracyjne, prezentacje różnych kół… Jedna grupa zajmowała się uzależnieniami:
– (…) i mamy jednego mężczyznę, który nie pije od jedenastego roku życia… eeee… przepraszam, od jedenastu lat.
Fizyka, prof. G.:
Pytanie pod koniec zajęć:
– Panie profesorze, czemu białe niedźwiedzie nie rozpuszczają się w wodzie, pomimo, że są polarne?
Grupa już leży, ale prof. profesjonalnie zabrał się do odpowiedzi:
– No tak, są nawet hydrofilowe i wykazują duże powinowactwo do wody… ale napięcie powierzchniowe jest za duże i dlatego nie mieszają się z wodą.
Równania różniczkowe, prof. M.:
– Sobolew to taki facet, który wymyślił przestrzenie Sobolewa.
Inżynieria oprogramowania, dr G.:
– Trzeba się zastanowić, czy jako datę urodzenia obywatela PRL można pozwolić wpisać datę bitwy pod Grunwaldem. Ludzie nie żyją po 600 lat. Za wyjątkiem Chucka Norrisa.