Uczelnie postawiły na walkę z wulgaryzmami. Pierwsza akcja w Łodzi.
Jak walczyć z plagą wulgaryzmów wśród studentów? To pytanie zadali sobie wykładowcy i studenci wydziału Organizacji i Zarządzania Politechniki Łódzkiej. O akcji Stop Wulgaryzmom informuje portal LodzCity.pl
Studentów edukują plakaty porozwieszane w budynkach wydziału oraz nalepki, które rozdają tzw. drużyny uśmiechu, czyli grupy studentów promujących akcję na wydziale. Pomysłodawcą kampanii jest dr Marek Sekieta, który podczas zajęć słyszał, jak studenci rzucają przysłowiowym mięsem. Doktor Sekieta mówi o sobie, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mu się użyć wulgarnego słowa. Okazuje się, że nalepki i plakaty stały się na tyle popularne wśród żaków, że „znikają” ze ścian, a studenci zaangażowani w akcję odbierają telefony z pytaniem, gdzie można je otrzymać. Pytanie tylko czy przekłada się to na słownictwo żaków?
Dziennik „Polska” dodaje, że w nowym roku akademickim walka z przeklinaniem będzie obowiązywała na całej łódzkiej uczelni. Co więcej, zainteresowani plakatami i naklejkami są również nauczyciele z łódzkich podstawówek.