1 maja na wrocławskim rynku po raz kolejny zagra największa orkiestra gitarowa świata. W zeszłym roku 1581 gitarzystów zagrało równocześnie "Hey Joe" Jimiego Hendrixa. Ile będzie tym razem?

Udział w konkursie mogą wziąć wszystkie zespoły, które mają w swym składzie gitarę, grają rocka, bluesa lub pokrewne gatunki muzyki.
Konkurs będzie dla zespołów okazją do zaprezentowania się publiczności oraz do skorzystania z promocji, którą zapeni patron imprezy – Gazeta Wyborcza.
Pierwszym krokiem by zagrać na Festiwalu jest włączenie do swojego repertuaru przynajmniej jednej kompozycji Jimiego Hendrixa. Drugi krok to zgłoszenie uczestnictwa w konkursie. Należy przesłać je na adres Stowarzyszenia lub złożyć w Klubie Łykend we Wrocławiu płyty CD z plikami audio lub mp3, z co najmniej 3 utworami (należy załączyć opis piosenek – autor muzyki i tekstu). Na zgłoszenia organizatorzy czekają do 31 marca 2007 (decyduje data stempla pocztowego).

Na podstawie nadesłanych zgłoszeń zostaną wybrane zespoły, które wystąpią 21 kwietnia na wrocławskim Placu Solnym podczas imprezy Gazety Wyborczej „Hyde Park”, walcząc tym samym o główną nagrodę. Na imprezie odbędzie się również próba generalna przed pierwszomajowym spotkaniem i próbą pobicia kolejnego rekordu. 21 kwietnia oprócz finalistów konkursu, wystąpi również Leszek Cichoński Guitar Workshop. Główną nagrodą w konkursie będzie występ na dużej scenie obok największych gwiazd polskiej muzyki podczas imprezy „Gitarowy Rekord Guinnessa” 1 maja 2007 na wrocławskim Rynku. 1 maja wystąpią m.in. TSA, Bracia, Leszek Cichoński, Marek Raduli, Mietek Jurecki i wielu wybitnych polskich i zagranicznych gitarzystów.

1 maja 2007 Wrocławski Rynek,
godz. 12.00 Gitarowy Rekord Guinnessa

Zagrają z nami:

TSA

Bracia

– 123 minuty (Czechy)

Stan Skibby (USA)

Leslie Kot (Szwecja)

Egon Poka (Węgry)

Nervous Investors (Australia)

The Rythm Chiefs (Holandia)

Siedmiu Wspaniałych – legendy wrocławskiej gitary

Leszek Cichoński and friends:

Marek Raduli.

Mietek Jurecki

Ryszard Sygitowicz

Wojciech Hoffmann

Krzysztof Misiak