Na pierwszy rzut oka wydaje się, że „Zapach motyli” to kolejna książka dla nastolatek – jednak pozory mylą.
Czytając stronę po stronie szybko się przekonujemy, że problemy dręczące bohaterkę dotyczą lub dotyczyły każdej z nas, niezależnie od wieku. Razem z nią przechodzimy przez kolejne etapy życia- od najmłodszych lat, przez szkołę i związane z nią widma społecznej dezaprobaty i sprawdzianów, przez maturalny stres i niezadowolenie z siebie, po studia i wreszcie okres dosłownej dorosłości i związanych z nią dylematów.
Książka napisana jest z niezwykłą lekkością i poczuciem humoru. Czyta się ją dosłownie jednych tchem a każde zdanie wywołuje uśmiech. Ale ta książka nie tylko daje nam rozrywkę, ale przede wszystkim skłania do refleksji na temat rzeczywistości polskiego szkolnictwa, systemu oświaty i możliwości jakie daje młodym ludziom Polska w XXI wieku. To opowieść o młodych gniewnych, którym wpaja się, że nauka to potęgi klucz a bez matury jest się niczym.