Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Uczelnia od kilku miesięcy nie płaci wykładowcom

Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi zalega z wypłatami pensji swoim pracownikom. Wykładowcy związani z uczelnią umowami na zlecenie nie dostali pieniędzy za pięć miesięcy pracy.

Tymczasem, jak podał RMF FM łódzka prokuratura wszczęła śledztwo, żeby wyjaśnić czy AHE złamała prawo, wystawiając certyfikaty, które uprawniały w Wielkiej Brytanii do ulg podatkowych w wysokości nawet kilku tysięcy funtów rocznie.

AHE płaci wynagrodzenie wykładowcom zawsze na koniec danego semestru. W tym roku część nauczycieli, którzy nie mają etatów, a pracują w szkole na umowę-zlecenie, pieniądze za pięć miesięcy pracy miała dostać w sierpniu. Ich konto do dziś świeci pustką, bo AHE nie przelała im gotówki. – I nie wiadomo, kiedy to zrobi. Dowiedziałem się, że może to nastąpić w połowie września, ale wcale nie musi, bo wszystko zależy od decyzji pani kwestor – mówi wykładowca, związany z uczelnią od dwóch lat. AHE jest mu winna 2 tys. zł.
 
 
Okazuje się, że uczelnia wstrzymała też część wypłat pracownikom administracji. Chodzi o premie, które są składnikami wynagrodzeń. Szkoła wypłaca je co trzy miesiące. Z ostatnim przelewem uczelnia zalega już pięć miesięcy. – Dowiedzieliśmy się, że pieniądze mają być w październiku – mówi pracownik AHE, któremu uczelnia zalega 2 tys. zł.

Akademia wszystkiemu zaprzecza. Rzeczniczka uczelni Aleksandra Mysiakowska twierdzi, że pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę w AHE otrzymują wypłaty regularnie.
Ból głowy mają studenci informatyki AHE, kierunku kilka dni temu zamkniętego przez minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbarę Kudrycką. Kilka łódzkich uczelni, m.in. Politechnika Łódzka, Uniwersytet Łódzki, Wyższa Szkoła Informatyki i Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania już zadeklarowały pomoc studentom w obronie prac dyplomowych i kontynuowaniu nauki. Studenci zapowiadają walkę o odzyskanie czesnego. Prof. Andrzej Nowakowski, rektor uczelni, zapowiedział, że szkoła odda wpisowe tym, co je zapłacili, a nie zdążyli rozpocząć nauki.
 
 
 
 
Źródło: Dziennik Łódzki/ wp.pl