Jakie koszty czekają tych, którzy zdecydują się zostać w swoim mieście akademickim na wakacje? Podajemy aktualne stawki na rynku najmu.
Choć obecnie wielu studentów planuje powroty do miast rodzinnych, niektórzy właśnie teraz intensywnie poszukują lokum na okres wakacyjny ze względu na konieczność odbycia praktyk bądź decyzję o podjęciu pracy sezonowej, by zarobić co nieco na kolejne miesiące studiów czy też wymarzony wyjazd. Niestety tylko w wyjątkowych przypadkach mogą trafić na oferty najmu za okazyjną cenę. W wielu ośrodkach akademickich bowiem stawki najmu nieco wzrosły. Biorąc pod uwagę średnie ceny udostępnione przez portal nieruchomości Morizon.pl, więcej o kilka procent niż kwartał temu trzeba zapłacić między innymi w Krakowie (obecnie średnio 2270 zł), Łodzi (1905 zł), Wrocławiu (2185 zł) i Poznaniu (1637 zł).
Na wynajem kawalerki obecnie należy przeznaczyć od około 400-500 zł w Bydgoszczy, przez 500-600 zł w Łodzi i Poznaniu, 700 zł w Krakowie, 800 zł we Wrocławiu, aż do 1000 zł w Warszawie. Zaznaczyć trzeba, że podane wyżej stawki dotyczą najtańszych lokali jednopokojowych, mających niewielki metraż i znajdujących się na ogół na obrzeżach miast.
Sporą sumę pieniędzy można zaoszczędzić, decydując się na współdzielenie mieszkania z innymi osobami. W stolicy na M dwupokojowe potrzeba minimum 1100-1200 zł, a na trzypokojowe – 1400-1500 zł. W pierwszym przypadku zatem na jedną osobę przypadnie 550-600 zł, czyli o 400-450 zł mniej niż w przypadku wynajmu w pojedynką kawalerki, a w drugim będzie to kwota w wysokości około 470-500 zł (uwzględniając sytuacją, w której każda osoba ma swój odrębny pokój).
Jak kształtują się stawki za najtańsze lokale wielopokojowe w innych miastach? Na M dwupokojowe potrzeba minimum 900-1000 zł we Wrocławiu, 800 zł w Krakowie i Gdańsku, 700 zł w Poznaniu i 600 zł w Łodzi. Wynajem lokali składających się z trzech pokojów to koszt w wysokości najmniej 1100 zł we Wrocławiu, 1000 zł w Krakowie i Gdańsku, 900 zł w Poznaniu i 800 zł w Łodzi. Do podanych cen należy jeszcze doliczyć rachunki za media, a na ogół także czynsz administracyjny.
