Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Wykorzystaj targowe kontakty

Aby obecność na targach pracy można było uznać za udaną, powinna mieć swój ciąg dalszy po ich zakończeniu. Zamiast biernie czekać na kontakt od przedstawicieli firm, lepiej samemu zacząć działać. Jak wykorzystać wiedzę i kontakty zdobyte na targach pracy w kontekście komunikacji z pracodawcą?

Targi pracy to jedyna możliwość, by na mniej stresującej od rozmowy kwalifikacyjnej stopie, bezpośrednio spotkać się z przedstawicielami firm, zdobyć informacje o miejscach, w których chcielibyśmy pracować i przygotować grunt pod dalsze kontakty. Aby jednak wykorzystać obecność na targach od początku do końca, trzeba przyjąć odpowiednią strategię, a przed pójściem na targi przygotować plan działania. To, czy targi będziemy mogli uznać za udane, zależy wyłącznie od nas. Nie tylko od samej strategii obecności na nich, ale i działania po ich zakończeniu.

 
Notes w rękę!
 

Na targach pracy obecne są firmy z różnych branż. Warto więc przed udziałem w nich dokładnie zapoznać się z listą wystawców i skupić się tylko na tych przedsiębiorstwach, które wydają nam się najważniejsze z punktu widzenia naszej przyszłej kariery. Wypunktujmy na kartce plan działania i przygotujmy dokumenty rekrutacyjne pod firmy, na których najbardziej nam zależy. Pamiętajmy, by stawiać na jakość, nie ilość. Warto także przed wyjściem na targi dokładnie zapoznać się z profilem działalności firm, które chcemy odwiedzić. Obecni na stoiskach przedstawiciele docenią, jeśli będziemy posiadać informacje na temat działalności przedsiębiorstwa, które reprezentują. Łatwiej też wtedy o rozmowę i przełamanie pierwszych lodów. – Targi pracy to jedna z najbardziej popularnych metod poszukiwania pracy wśród studentów. Uczestnicząc w takim wydarzeniu, studenci mają możliwość zgłębić wiedzę na temat obecnej oferty rynku pracy, jak i uzyskać kontakty do osób, które mogą pokierować czy też zainspirować w kontekście kreowania przyszłej kariery zawodowej – przypomina Małgorzata Nosek, starsza konsultantka Antal SSC/BPO.

 
Weź wizytówkę
 

To właśnie z kontaktami do pracodawców powinniśmy opuścić targi. Tylko wtedy będzie można wykonać kolejny krok w kierunku poszukiwania pracy. Przedstawiciele firm lub rekruterzy obecni na stoisku zawsze umieszczają na nim swoje wizytówki. Zawsze powinniśmy o nie poprosić. Wizytówki są ogólnie dostępne, pamiętajmy jednak, by nie sięgać po nie bez krótkiej rozmowy. Kolekcjonerzy kontaktów nie są dobrze postrzegani przez obecnych na stoisku przedstawicieli firm. – Targi pracy organizowane na uczelniach są najlepszą okazją dla studentów, aby nawiązać pierwsze kontakty zawodowe. Pojawiają się tam przedstawiciele zarówno mniejszych lokalnych firm, jak i korporacji. Kontakt do osoby z działu HR przyda się, gdy po takiej rozmowie odwiedzający targi będą chcieli wysłać swoje CV. Zazwyczaj aplikacje przyjmowane są poprzez formularz zgłoszeniowy, takie kontakty mogą więc okazać się bezcenne, gdy po ukończeniu studiów absolwenci będą tworzyć własną bazę firm, interesujących z punktu widzenia poszukiwania pierwszej, zgodnej z wykształceniem, pracy – mówi Justyna Gruszczyńska-Wolak z Biura Karier i Promocji Zawodowej Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

 
Usystematyzuj wiedzę
 

Wzięcie wizytówek umożliwi nie tylko wysłanie dokumentów aplikacyjnych, ale kontynuowanie i podtrzymywanie kontaktu z przedstawicielami firm, w których chcielibyśmy pracować. Warto już w kilka dni po targach wysłać wiadomość do spotkanych na stoiskach przedstawicieli firm. Podziękować za spotkanie, rozmowę, poświęcony czas, zapewnić, że nadal jesteśmy zainteresowani pracą i na życzenie chętnie przypomnimy swoje kwalifikacje. Warto też po powrocie z targów, na świeżo, usystematyzować poczynione kroki. Zapisać w notesie, stoiska których firm odwiedziliśmy i jaki był przebieg rozmowy ze spotkanymi tam przedstawicielami. Jeśli zebraliśmy wizytówki, dopiszmy przy danej firmie kontakt do osób, z którymi rozmawialiśmy. Wizytówki łatwo mogą się pomieszać, a kontakty zgubić. Warto też zaznaczyć przy danej firmie, czy zostawiliśmy na stoisku swoje CV, czy umówiliśmy na przesłanie dokumentów e-mailem. Jeśli rekruterzy obecni na targach prosili, by dokumenty dostarczyć za pośrednictwem wiadomości e-mail lub formularza zgłoszeniowego, nie zwlekajmy z tym zbyt długo. – Studenci, nawiązując kontakt z rekruterem, powinni koniecznie zgłosić się do niego po zakończeniu targów, przesyłając swoją aplikację. Dzięki temu rekruter będzie miał możliwość zwrócić się do kandydata z konkretnymi ofertami pracy. Warto na bieżąco aktualizować swoje CV, dodając informacje o zmianach w doświadczeniu i informować o tym konsultanta. Dzięki temu rekruter będzie miał informacje o statusie kandydata – radzi Małgorzata Nosek z Antal.

 
Skontaktuj się z pracodawcą
 

Jeśli CV zostawiliśmy na targach w formie wydrukowanych dokumentów, nie musimy biernie czekać na informacje od przedstawicieli firm. Mając do nich bezpośrednie kontakty, warto dopytać o aktualne oferty pracy: telefonicznie lub wysyłając wiadomość e-mailem. Przy okazji można przypomnieć o swojej kandydaturze i zapytać o status procesów rekrutacyjnych. Warto też dopytać o dokumenty, czy zawarliśmy w nich wszystko, co z punktu widzenia danej rekrutacji jest najważniejsze i czy nie powinniśmy uzupełnić CV o dodatkowe informacje: posiadane certyfikaty, poświadczenie staży i praktyk. Profil stanowiska w czasie rekrutacji często ewoluuje, dlatego zawsze można upewnić się, czy nie powinniśmy uzupełnić dokumentów o dodatkowe informacje. Nie bójmy się kontaktu z potencjalnym pracodawcą czy rekruterem. Takie działanie nie tylko nam nie zaszkodzi, ale może pomóc. Świadczy o wysokim zainteresowaniu daną ofertą. Kandydaci, którzy utrzymują kontakt z rekruterami są też lepiej zapamiętani. – Student może odezwać się do firmy, w której zostawił CV podczas targów pracy. Warto zapytać, czy zostało ono umieszczone w bazie danych. Można przy okazji dopytać o ewentualne, otwarte w chwili obecnej rekrutacje, w których kwalifikacje kandydata mogłyby być użyteczne. Nie należy jednak dzwonić i pisać do rekrutera często. Lepiej zrobić to raz, a następnie śledzić oferty pracy na stronie internetowej organizacji, portalach z ogłoszeniami o pracę – mówi Monika Golly, Randstad Finance Consultant.

 
Etykieta biznesowa
 

Pamiętajmy, że w kontaktach z pracodawcami i rekruterami obowiązuje etykieta biznesowa. Zadbajmy o to, by wiadomości wysyłane przez nas do przedstawicieli firm były przejrzyste i zawierały formy grzecznościowe. Nie zasypujmy rekrutera zbyt wieloma wiadomościami. Im częściej będziemy wysyłać wiadomości i upominać się, tym gorzej rekruterzy mogą nas postrzegać: jako niecierpliwych czy nachalnych. Wiele informacji ważnych z punktu widzenia naszej kariery znajdziemy na stronach internetowych pracodawców. Ich adres powinien widnieć na wizytówkach, które otrzymaliśmy na targach. Z łatwością odnajdziemy je także wpisując nazwę firmy w wyszukiwarkę internetową. Najważniejsze z punktu widzenia zatrudnienia informacje znajdują się w zakładkach „kariera”. Niemal każda duża firma takie działy posiada. Można wyczytać w nich, kogo w danym momencie szuka pracodawca i jakie wymagania na danym stanowisku stawia. W takich zakładkach można także znaleźć informacje na temat aktualnych ofert staży i praktyk.

 
Skarbnica wiedzy
 

Z targów pracy wychodzimy nie tylko z kontaktami, ale i wiedzą: na temat działalności danej firmy, profilu idealnego kandydata, oczekiwań pracodawców. Takie informacje dają obraz tego, na jakim etapie w rozwoju zawodowym jesteśmy i co powinniśmy zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na rynku pracy. – Targi pracy są okazją dla studentów do poznania oczekiwań pracodawców wobec kandydatów, zdobycia informacji dotyczących stanowisk pracy i planowanego zatrudnienia, elementów procesu rekrutacyjnego i ścieżek karier w firmie. To cenne informacje nie tylko dla osób poszukujących pracy w danym momencie gdy odbywają się targi, ale także dla tych, którzy świadomie planują swój rozwój zawodowy i chcą uzupełniać swoje kwalifikacje w czasie studiów w taki sposób, by móc później aplikować na dobre stanowiska – mówi Dorota Pisula, kierownik biura karier Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

 
Bez strachu
 

Pamiętajmy, że obecność na targach pracy to dopiero początek naszej przygody w poszukiwaniu pracy. Początek, który może zaprocentować w przyszłości, jeśli odpowiednio będziemy umieli wykorzystać kontakty i informacje, które udało nam się zdobyć od przedstawicieli firm obecnych na stoiskach. Nie bójmy się ich wykorzystywać. Wyważone kontakty z przyszłym pracodawcą czy rekruterem na pewno nam nie zaszkodzą. Co więcej, ich podtrzymywanie, może ułatwić nam dostęp do aktualnych ofert pracy. Wysłanie wiadomości do przedstawiciela firmy lub rekrutera w kilka dni po targowym spotkaniu, to nie tylko wyraz grzeczności i profesjonalizmu, ale także kolejna szansa podkreślenia naszego zainteresowania zatrudnieniem w firmie. Warto ją wykorzystać.         

 js