Na rynku pojawiła się kolejna płyta Ani Dąbrowskiej Kilka historii na ten sam temat. Długo oczekiwany album, drugi po debiutanckim krążku Samotność po zmierzchu, uzyskał bardzo szybko status złotej płyty. Co zadecydowało o jego ogromnej popularności? Przede wszystkim to, że płyta jest bardziej dojrzała, dopracowana, przemyślana i nastrojowo spójna – bardziej profesjonalna.
Teksty opowiadają o różnych etapach związku dwojga ludzi. Jednak słuchając płyty, odnosimy wrażenie, że ważniejsza od nich jest muzyka, która tworzy romantyczny, miłosny nastrój. 11 subtelnych piosenek o miłości to – w odróżnieniu od bardziej elektronicznego pierwszego albumu – więcej żywego brzmienia instrumentów. Kilka historii na ten sam temat sprawia, że „znika cały świat”, a pozostaje tylko muzyka i romantyczny nastrój chwili… Ci, którzy lubią takie nastrojowe melodie, będą słuchali tej płyty na okrągło. To ciepłe, klimatyczne piosenki na długie jesienne wieczory. Pozostali cóż… niech lepiej sięgną po coś innego.
(gmj)
