Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

Awans nie zmienił tego, kim jestem

Dwa lata temu Igor chciał zarobić na wymarzone wakacje. Szukał oferty z elastycznym grafikiem, bo nadal był uczniem. Tak trafił do McDonald’s. Dziś jest młodszym managerem i studentem, który zarabia na remont mieszkania. Jako wychowanek rodzinnego domu dziecka, własne cztery kąty dostanie z miejskiej puli, ale za renowację odpowiada sam.

Zacząłeś pracę jeszcze jako nastolatek, czy to była Twoja pierwsza praca?
Nie, miałem doświadczenie w call center i w sklepie spożywczym, a dodatkowo jako wolontariusz pomagałem przy różnych imprezach miejskich. Praca w call center męczyła mnie, czułem, że na siłę promuję produkty, których ludzie nie potrzebują. Brakowało mi bezpośredniego kontaktu z ludźmi, dobrej energii i zgranej ekipy. Wolę pracować w ruchu, niż siedzieć przy komputerze.

Pamiętasz swój pierwszy dzień w Maku?
Oczywiście! Przyszedłem przestraszony, ale atmosfera szybko sprawiła, że obawy zniknęły! Instruktorka przez kilka godzin szkoliła mnie z obsługi kasy i rozmowy z gośćmi. Jestem komunikatywny, dobrze mi poszło, więc już tego samego dnia próbowałem pracować samodzielnie, choć instruktorka cały czas była w pobliżu, co dawało poczucie bezpieczeństwa. W zasadzie to wszyscy mi pomagali i to było super!

Zaczynałeś jako pracownik restauracji, a dziś jesteś managerem. Jakie masz zadania?
Prowadzę zmiany, szkolę nowych managerów – pokazuję, jak robi się inwentaryzację i raporty. Dbam o to, aby zamówienia były wydawane zgodnie ze standardami i rozdzielam zadania między ludzi. Sprawdzam też, co dzieje się wokół restauracji, przyjmuję dostawy oraz pomagam podczas nocnych zmian.

Sporo obowiązków! Co było dla Ciebie dotychczas największym wyzwaniem?
Przejście na zmianę nocną, bo na niej jest najwięcej do zrozumienia! Gdy zostajesz managerem, uczysz się prowadzić serwis. Masz kontakt z gośćmi, kierujesz zespołem na zmianie, dbasz o prawidłowe przygotowywanie zamówień. To przyszło mi w miarę łatwo. Następnym krokiem są zmiany nocne, podczas których przejmuję obowiązki po osobach, które pracowały w trakcie dnia, robię obchód restauracji, sporządzam raporty, inwentaryzacje, a do tego doczyszczam po całym dniu sprzęty i restaurację. To było dla mnie wyzwanie!

Podoba Ci się to, co robisz?
Tak, nie planuję zmieniać pracy! Studiuję logistykę i transport, w McDonald’s zamierzam także zrealizować praktyki studenckie. A w przyszłości… mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać moje wykształcenie w pracy w Maku.

Jakie trzeba mieć cechy charakteru, aby odnaleźć się w McDonald’s, a jakie żeby awansować?
Trzeba mieć dobry kontakt z gośćmi i być otwartym na innych. Nasza praca opiera się na nieustannym kontakcie z naprawdę różnymi ludźmi. Jeśli chce się awansować, to przede wszystkim trzeba być ambitnym i robić nie tylko to, co do ciebie należy. Należy wychodzić z inicjatywą, dać coś od siebie i angażować się w powierzone zadania. Sam tak robiłem już pierwszego dnia, pytałem, czy mogę wydawać zamówienia, dokładać produkty, pomóc w czyszczeniu. Oczywiście trzeba przestrzegać wszystkich procedur i standardów, bez tego w Maku ani rusz!

Dużo musiałeś się uczyć, aby awansować?
Musiałem przejść przez wszystkie stanowiska, więc uczyłem się w praktyce, aż opanowałem wszystkie procedury. Kierując zespołem, muszę być pewny, że pracownicy przestrzegają zaleceń i standardów, więc sam muszę je doskonale znać. Brałem udział w kilkuetapowych szkoleniach, które nauczyły mnie zarządzania i przydzielania obowiązków. Uczyłem się, jednocześnie pracując, i tak doszedłem do miejsca, w którym jestem dziś.
Jak zespół zareagował na Twój awans?
Koleżanki i koledzy cieszyli się razem ze mną. Podkreślali, że zasłużyłem na to, ale muszę przyznać, że na początku było mi trudno się przestawić i przyzwyczaić do roli managera. Szybko jednak wypracowaliśmy relacje między nami, bo przecież stanowisko nie zmienia tego, jakim jestem człowiekiem!

Mądre słowa! To co, kiedy awans na kierownika? Chciałbyś?
I tak, i nie! Widzę, jaką pracę wykonuje u nas kierownik, jaka to jest odpowiedzialność i zakres zadań. Taka osoba wszystko nadzoruje, ale myślę, że za jakiś czas… sprawdziłbym się na takim stanowisku!

Trzymam kciuki! Jak w ogóle układa się współpraca w McDonald’s?
Uwielbiam mój zespół, jesteśmy bardzo zgrani i spotykamy się też w czasie wolnym. Możemy na siebie liczyć, jeśli na przykład chcemy się zamienić w pracy. Mamy jednego managera, który pracuje w Maku 15 lat, większość jest młodsza stażem minimum o połowę. Podziwiam szefową, że daje radę z takimi młodziakami! A tak całkiem serio to wiem, że przełożeni są zadowoleni z kadry managerskiej i z tego, jak kierujemy zespołem.

Masz ulubione wspomnienie związane z pracą w Maku?
Każdy dzień pokazuje nowe możliwości! Bardzo dobrze wspominam imprezę integracyjną i grę polegającą na próbowaniu każdego sosu z McDonald’s i dopasowaniu go do burgera, w którym występuje. Cała impreza była naszą inicjatywą, mamy szalone pomysły!

https://praca.mcdonalds.pl/oferty-pracy