Alkoholizm, wandalizm, komunizm – „izmy” mają to do siebie, że często się kojarzą źle. Często, ale nie zawsze. Przykład „izmu”, który się kojarzy dobrze, to pracoholizm.
W tym skojarzeniu tkwi jednak pewien paradoks. Z jednej strony, pracę czy karierę zazwyczaj wartościujemy pozytywnie. Z drugiej strony, pracoholizm został zdiagnozowany jako uzależnienie, a więc nic dobrego ze sobą nie niesie. Barbara Killinger, jako psycholog kliniczny i znawca dziedziny, w książce pt. Pracoholicy. Szanowani nałogowcy pokazuje paradoksy, którymi obrósł pracoholizm, i przygląda się zjawisku z różnych stron. Autorka dowodzi, że podłożem uzależnienia jest pęd do zdobycia akceptacji i sukcesu poprzez zagwarantowanie sobie kontroli i władzy. Jakie są przyczyny, objawy i konsekwencje pracoholizmu? Na czym polegają mechanizmy wpędzające ludzi w to uzależnienie i jak można się z niego uwolnić? Jak zachowuje się pracoholik względem samego siebie, a jaki wpływ jego choroba wywiera na otaczające go osoby? Dzięki obrazowemu językowi, licznym przykładom i przejrzystym wykresom książka jest przystępna dla osób nie zajmujących się na co dzień psychologią. Jednocześnie może stać się punktem wyjścia do refleksji nad naszą własną kolejnością rzeczy ważnych w życiu i przepytania samych siebie (z pomocą testu otwierającego książkę): czy praca jest dla ciebie bardzo ważna? czy boisz się porażki? czy zapominasz o rodzinnych świętach bądź je bagatelizujesz?
Barbara Killinger „Pracoholicy. Szanowani nałogowcy”, przeł. Anna Sawicka-Chrapkowicz (Dom Wydawniczy Rebis)