Branża automotive oferuje nie tylko atrakcyjne wynagrodzenie, ale mnóstwo możliwości rozwoju. Można tu liczyć na bogate pakiety szkoleń, udział w międzynarodowych projektach, pracę w centrach badawczych i przy nowoczesnych technologiach. To tylko kilka powodów, by związać się z tym sektorem na dłużej.

Do końca 2015 roku sektor motoryzacyjny w Polsce będzie potrzebować ok. 3 tys. inżynierów – przewiduje firma Bergman Engineering, która specjalizuje się w rekrutacji inżynierów. Rosnący popyt na wykwalifikowanych pracowników jest ściśle związany z nowymi, zapowiedzianymi lub już realizowanymi, projektami inwestycyjnymi w branży. Te dobre perspektywy zatrudnienia będą się w najbliższych latach utrzymywać. Ale to tylko jeden z wielu powodów, dla których warto zainteresować się branżą automotive. Oprócz tego, że nie brakuje tu ofert pracy, firmy kuszą niezłymi zarobkami i mnóstwem benefitów pozapłacowych.

 

Pakiet standardowy

W branży motoryzacyjnej, którą bez wątpienia można nazwać branżą pracownika, standardem stało się już oferowanie benefitów pozapłacowych w formie dodatkowego ubezpieczenia na życie, prywatnej opieki medycznej czy karnetów na imprezy kulturalne i zajęcia sportowe. – Rzeczywiście standardem w przypadku stanowisk specjalistycznych jest prywatna opieka medyczna i karta sportowa, często pojawia się także dofinansowanie do posiłków czy wczasów. Managerowie często mogą liczyć dodatkowo na program emerytalny czy ubezpieczenie na życie. Coraz więcej firm oferuje swoim pracownikom kursy językowe, najczęściej jest to nadal j. angielski. Dużym benefitem jest także samochód służbowy, który w przeciwieństwie do innych branż często jest oferowany nie tylko pracownikom używającym go na co dzień w pracy czy wyższej kadrze managerskiej – mówi Marta Pabiańska, Senior Consultant, Technical Sales & Marketing w Hays Poland.

 

Szkolenia i awanse

Pracodawcy z branży automotive mają świadomość tego, jak trudno dzisiaj o dobrego pracownika. Starają się zadbać o to, by związał się z firmą na dłużej, inwestując w jego rozwój i wytyczając jasną ścieżkę kariery. Inżynierowie mogą wybrać drogę rozwoju swojej kariery poprzez kształcenie się w celu zostania ekspertem w swojej dziedzinie lub wybierając ścieżkę menedżerską. W zdobywaniu szczebli kariery sprzyjają plany rozwojowe oraz liczne szkolenia, na których pracodawcy z automotive nie oszczędzają. – Branża automotive bardzo mocno stawia na regularne podnoszenie kwalifikacji swoich pracowników. Duża część firm ma własne centra szkoleniowe, gdzie pracownicy są systematycznie szkoleni pod kątem technicznym i produktowym, coraz częściej także kompetencji miękkich, biznesowych. Duże koncerny branży motoryzacyjnej bardzo często oferują swoim pracownikom możliwości rozwoju poziomego poprzez przechodzenie pomiędzy różnymi działami firmy. Wyjątkowo częste w branży są także awanse pionowe w ramach struktur międzynarodowych, co daje duże możliwości pracownikom otwartym na relokację za granicę – mówi Marta Pabiańska, Senior Consultant, Technical Sales & Marketing w Hays Poland.

 

Świat stoi otworem

Duże możliwości rozwoju i zdobywania doświadczenia dają centra badawczo-rozwojowe. Firmy z branży automotive przywiązują dużą uwagę do prowadzenia własnych badań i udoskonalania posiadanej oferty. Wiele z nich posiada własne komórki, zajmujące się badaniami. Daje to możliwość korzystania z nowoczesnego sprzętu, dostępu do najnowszych technologii, realizowaniu innowacyjnych projektów. A jako że większość firm z branży motoryzacyjnej swoje macierzyste siedziby ma poza granicami kraju, tam też lokuje swoje jednostki badawcze. To z kolei pozwala na pracę w międzynarodowym środowisku, poznaniu kultury pracy w innych krajach, zyskanie nowego doświadczenia i podszkolenia znajomości języków obcych. – Nasi absolwenci znajdują pracę w dużych firmach z branży motoryzacyjnej o zasięgu globalnym i swoje biura oraz centra badawcze mają zlokalizowane na całym świecie. Dzięki temu osoby rozpoczynające pracę w takiej firmie bardzo często zaczynają od szeregu specjalistycznych szkoleń w oddziałach firmy na terenie innego kraju. Należy też pamiętać, że poszczególne centra badawcze czy laboratoria rozsiane po świecie są na ogół wyspecjalizowane w konkretnych dziedzinach, a to z kolei rodzi konieczność współpracy i częstych kontaktów między oddziałami, bo jak wiemy proces produkcji samochodu jest wieloetapowy i niezwykle złożony. Z rozmów z absolwentami oraz z badań, które regularnie prowadzimy wśród absolwentów po trzech czy pięciu latach, wynika, że pracują zarówno w różnych krajach, jak i na różnych kontynentach – mówi Piotr Janus z biura karier Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

 

Na dobry start

Co ciekawe, pracownicy decydujący się zmienić kraj zamieszkania, mogą liczyć na pakiety relokacyjne, które pozwalają zadomowić się w nowym miejscu. – Praca w motoryzacji za granicą łączy się często z ciekawym pakietem relokacyjnym. Pracodawcy częściej oferują też pracownikom kafeteryjny system wynagrodzenia, a więc system pozwalający w ramach określonego limitu środków dokonywać wyboru spośród listy oferowanych świadczeń. Tym samym to pracownik, a nie pracodawca decyduje, jakie benefity są dla niego najważniejsze. Na liście znajdują się zwykle: kartnety sportowe, opieka medyczna, dodatkowe ubezpieczenie, możliwość korzystania z opieki medycznej, ale również różnego rodzaju dofinansowania czy bilety do teatru, kina itp. – mówi dr Magda Drzewiecka-Sarosiek, właścicielka agencji HR Motokariera wyspecjalizowanej w branży motoryzacyjnej.

 

Otwarta kwestia

Specyfika branży motoryzacyjnej i problemy z obsadzeniem stanowisk technicznych, sprawiają, że sprawa benefitów pozapłacowych pozostaje wciąż otwarta. Pracownik z bogatym doświadczeniem ma w tej kwestii duże pole manewru i może wynegocjować dla siebie bardzo atrakcyjne warunki zatrudnienia. Trzeba jednak powiedzieć, że na związaniu się z branżą automotive skorzysta każdy pracownik, niezależnie od posiadanego doświadczenia, zwłaszcza, jeśli największym benefitem pozapłacowym jest dla niego możliwość rozwoju zawodowego. Branża motoryzacyjna mocno stawia na doskonalenie swoich pracowników, w tej kwestii nikt nie będzie czuł się zawiedziony.

 

Wiktoria Osenkowska

Foto: Shutterstock