Eurostudent

Portal dla studentów - kariera, praktyki, staże, praca, studia, rozrywka, konkursy. Magazyn Eurostudent

PORADNIK: Zaplanuj wakacje

Nieważne, czy zamierzasz spędzić miesiąc na Majorce, czy tydzień nad pobliskim zalewem, bo pomysł na wakacyjny wyjazd to nawet nie połowa sukcesu. Najważniejsze jest efektywne zaplanowanie. Jak dopiąć letni wyjazd na ostatni guzik?

– Student planowanie wakacji powinien zacząć od analizy rynku, czyli zdecydować, gdzie chce jechać, kiedy i czym – wyjaśnia Adam Stolarczyk, referent ds. turystyki z biura podróży Travels. – Jak już będzie to wiedział, mógłby zacząć szukać szczegółowych informacji o interesującym go wyjeździe w biurach podróży i w Internecie, a po ostatecznym przeliczeniu swoich możliwości finansowych, finalnie zdecydować, co najbardziej mu odpowiada. Kiedy ten szczegółowo planowany wyjazd (obojętnie, czy na własną rękę, czy z biurem podróży) nadchodzi wielkimi krokami, w szale emocji, pakowania i pośpiechu, musimy zachować świeży umysł. Nie wolno nam zapomnieć dokumentów, bo bez nich nic nie zwojujemy. – Jeżeli student ma wykupiony pakiet – usługę turystyczną, to potrzebuje tylko dokumentu niezbędnego do przekroczenia granicy, czyli dowodu osobistego lub paszportu, co zależy od kierunku, w którym jedzie i prawa tam obowiązującego – tłumaczy Adam Stolarczyk. – My oczywiście informujemy, który z tych dokumentów klient musi mieć ze sobą. Jeśli zaś chodzi o pozostałą dokumentację, to już nic nie jest klientowi potrzebne, bo nasza oferta gwarantuje mu ubezpieczenie, zarówno koszty leczenia, jak i następstwa nieszczęśliwych wypadków. W nieco mniej komfortowej sytuacji są ci, którzy wakacyjny wyjazd organizują sami. Muszą oni pamiętać, by zabrać ze sobą całą masę papierzysk: dokument uprawniający do przekroczenia granicy, czyli paszport (kraje poza UE) lub dowód osobisty (kraje UE), bilet na środek transportu, czyli np. bilet lotniczy, voucher na hotel (jeśli go wcześniej zarezerwowali, a tak by wypadało) i ubezpieczenie. Jeśli chodzi o to ostatnie, przed wyjazdem do jednego z krajów UE, Islandii, Lichensteinu, Norwegii, Szwajcarii student ubezpieczony w Narodowym Funduszu Zdrowia powinien wyrobić sobie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Gwarantuje ona świadczenia zdrowotne na takim samym poziomie, jaki mają pacjenci z danego kraju. – Jeśli świadczenia te są bezpłatne dla tamtejszych mieszkańców, to będą również takie dla nas. Są jednak pewne sytuacje, gdzie mimo posiadania EKUZ, ponosimy pełną odpłatność np. ratownictwo górskie w Austrii czy we Francji. Na własną rękę trzeba też zorganizować i zapłacić transport sanitarny – mówi Łukasz Semeniuk, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia Oddziału Wojewódzkiego w Lublinie. – Na chwilę obecną jest możliwość otrzymania karty w dość krótkim czasie, nawet z dnia na dzień, bo jeszcze mało osób się o nią stara. Przed samymi wakacjami czas oczekiwania odpowiednio się wydłuży. EKUZ jest ważny dwa miesiące, przy czym studenci mogą ubiegać się o wydanie karty z dłuższym okresem ważności. Zmorą wielu turystów jest wiza. Tymczasem ta panika jest mocno przesadzona. – Polacy generalnie w całej Europie nie potrzebują wiz, oprócz Rosji i Białorusi. Najwięcej Polaków jeździ do państw basenu Morza Śródziemnego, a tam nie jest wymagana wiza. Te są niezbędne w krajach egzotycznych i w przypadku takich wyjazdów, to my, biuro, załatwiamy wizę – mówi Adam Stolarczyk. – Jeśli zaś chodzi o wizę do USA, to pomoc turoperatora, czyli organizatora danego wyjazdu, polega na wypełnieniu wniosku, ponieważ na wizytę w ambasadzie, zainteresowany musi się zgłosić sam – dodaje Małgorzata Siembida, referent ds. turystyki z lubelskiego biura podróży Am Tour. Widać stres i strach na hasło wiza są wyolbrzymione. Są jednak bardzo na miejscu, jeśli chodzi o zagrożenie czyhające na nas w wielu egzotycznych krajach, bo przecież ukąszenie węża nie należy do przyjemności, a malaria nie brzmi zachęcająco. – Jeśli chodzi o szczepienia obowiązkowe i zalecane, to najlepiej udać się do Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, bo to oni w większości wykonują szczepienia przy wyjeździe do niebezpiecznych państw – mówi Łukasz Semeniuk. – Jeżeli student wyjeżdża z biurem do kraju, do którego wymagane są jakiekolwiek szczepienia, oczywiście zostanie o tym poinformowany – zapewnia Katarzyna Gładysz z lubelskiego Biura Podróży i Turystyki Almatur.

– Najkorzystniejszy cenowo jest wyjazd w maju. Nie ma jeszcze pełnego sezonu, a samoloty latają już regularnie, podobnie jeżdżą przewoźnicy autokarowi. Nie ma oblężenia, toteż ceny są zdecydowanie niższe – wyjaśnia Adam Stolarczyk, referent ds. turystyki z biura podróży Travels. Jednak maj to najczęściej przygotowania do sesji letniej, dlatego studenci chcąc wykorzystać niższe ceny i swoje specyficzne wakacje, na wypoczynek wybierają się we wrześniu. – Jeśli chodzi o jego rodzaj to, poleciłabym obozy studenckie, gdzie najtańszą opcją zakwaterowania są apartamenty z aneksem kuchennym – mówi Katarzyna Gładysz z lubelskiego Biura Podróży i Turystyki Almatur. Ci studenci zaś, co wyjeżdżają sami, najczęściej śpią w hostelach i schroniskach młodzieżowych. To właśnie dla nich atrakcyjne są tanie linie lotnicze. – Główną ich zaletą jest niska cena, choć standard tych samolotów nie odbiega od latających w liniach wysokobudżetowych – wyjaśnia Adam Stolarczyk. – Różnicą są warunki rezerwacji i umowy między liniami a klientem. Taki bilet im wcześniej się zarezerwuje, tym jest tańszy, ale bez względu na cenę, nie można go zwrócić. Zmiana daty rezerwacji kosztuje ok. 150 zł, a zmiana nazwiska ok. 250 zł. Są to koszty na ogół wyższe niż w normalnych liniach. W takich samolotach nie ma cateringu, a odloty i przyloty są bardzo wcześnie lub późno i z okolicznych lotnisk, a nie głównych dla danego portu. Nie tylko linie lotnicze mają atrakcyjną ofertę, przewoźnicy autokarowi także, np. co 2. czy 10. bilet wyłoniony z losowania gratis albo obniżka z tytułu wczesnej i możliwie późnej rezerwacji. Korzystną ofertą, szczególnie dla studentów wyjeżdżających w pojedynkę, może się również pochwalić PKP Przewozy Regionalne, gdzie szczególnie opłacalny jest bilet turystyczny i weekendowy.

W parze z przewoźnikami, organizatorzy imprez turystycznych przygotowują finansowo korzystne propozycje. – First moment jest specjalnie dla tych, którzy mogą zaplanować swoje wakacje z dużym wyprzedzeniem. Kupując wcześniej ofertę, zapłacimy mniej, nawet do 40% i dodatkowo dostaniemy bonusy np. bezpłatny rejs – tłumaczy Małgorzata Siembida, referent ds. turystyki z lubelskiego biura podróży Am Tour. – Niektórzy korzystają również z ofert Last minute, choć to marginalne sytuacje.
Na wczasach pomocne będą dodatkowe dokumenty, które urozmaicą nasz wypoczynek licznymi zniżkami. – Polecam legitymację ISIC (International Student Identity Card), która jest jedynym dokumentem potwierdzającym status studenta na całym świecie – tłumaczy Katarzyna Gładysz. – Upoważnia do korzystania ze zniżek oraz zapewnia ubezpieczenie kosztów leczenia i następstw nieszczęśliwych wypadków. Jest dla studentów uczelni państwowych i prywatnych, bez ograniczenia wieku. Niemałą karierę wśród żaków robi również karta Euro<26, którą obecnie w Europie ma 4 mln osób, zapewnia zniżki i ubezpiecza. – Jeżeli student sam organizuje sobie wyjazd, to najatrakcyjniejszym ubezpieczeniem dla niego jest właśnie karta Euro<26, to w takich sytuacjach najbardziej one schodzą – mówi Adam Stolarczyk. Obok niej popularna jest karta Planeta Młodych, szczególnie wśród tych po 26. roku, bo ona przysługuje do 33. roku. Na pewno z tych wszystkich promocji wygodniej i bezpieczniej byłoby korzystać za pośrednictwem karty płatniczej, a nie gotówki. Po takowe banki serdecznie zapraszają, by podołać formalnościom potrzebujemy mieć ze sobą jedynie dowód.
 
Widać pewniaków, których załatwienie przed wyjazdem nieuniknione, jest całe mnóstwo. Na szczęście w parze z nimi w efektywnie zaplanowanym wyjeździe, idzie równie wiele przyjemności. Obyście w swoim wypoczywaniu mieli ich pod dostatkiem!